Orlen Wisła Płock - THW Kiel / 14.03.2012 godz. 20.00
Wynik meczu Orlen Wisła Płock - THW Kiel będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl
- Mamy tę przewagę, że zagramy na luzie, bez żadnej presji. W pewnym sensie liczymy na cud, gdybyśmy w to nie wierzyli, to zostalibyśmy w domu - mówi szkoleniowiec mistrzów Polski, Lars Walther. - W Bundeslidze nie ma na nich silnych, ale to nie znaczy, że nie będziemy walczyć - dorzuca Michał Kubisztal.
Nafciarze, dla których znalezienie się w gronie najlepszych szesnastu drużyn w Europie jest największym sukcesem w historii klubu, zostaną poddani ostrej weryfikacji. - Zmierzymy się moim zdaniem z najlepszą drużyną na świecie i zdajemy sobie sprawę, że będzie to ekstremalnie ciężka przeprawa - nie ma wątpliwości Christian Spanne.
Choć wiadomo nie od dziś, że oba kluby ściśle ze sobą współpracują, mistrzowie Polski traktują konfrontacje z europejskim potentatem niezwykle prestiżowo. - Do meczów z THW Kiel będziemy podchodzić bardziej od strony widowiska, bo od tego, jak się sprzedamy w takim spotkaniu zależy, jak będą nas postrzegać - podkreśla prezes Orlen Wisły Płock, Andrzej Miszczyński.
Podopieczni Alfreda Gislasona w Płocku wystąpią bez Tobiasa Reichmanna, Milutina Dragicevicia i Daniela Kubesa. Brak ww. zawodników nie wpłynie jednak znacząco na grę popularnych Zebr, które w tym sezonie nie straciły choćby punktu w rozgrywkach Bundesligi. Znacznie gorzej ma się sytuacja w płockim obozie. W tym szlagierowym pojedynku nie wystąpi bowiem Paweł Paczkowski (kontuzja lewej ręki).
8 października 2005 roku płocczanie w legendarnej już Blaszak Arenie sensacyjnie pokonali THW Kiel 32:31 w ramach 2. kolejki Champions League. Mistrzowie Polski sporo krwi napsuli Zebrom również podczas okresu przygotowawczego. Czy i tym razem Nafciarze pokuszą się o nawiązanie skutecznej walki z jedną z najbardziej utytułowanych drużyn na świecie?