Bramkarskie starcie rozstrzygnie losy ćwierćfinału?
Konfrontacja Tauron Stali Mielec i Azotów Puławy miała dać odpowiedź, który z tych klubów dysponuje zestawem bardziej klasowych golkiperów. Jak na razie rywalizacja wypada na remis.
- Mamy w kadrze trzech bardzo dobrych golkiperów, którzy ze sobą rywalizują i myślę, że jest to najmocniej obsadzona pozycja w zespole, bo w każdym meczu jeden z nich jest mocnym punktem drużyny - nie krył po kończącym fazę starciu z Zagłębiem Lubin trener Azotów, Marcin Kurowski. - My mamy dobrych bramkarzy, rywale też i zobaczymy, co wyjdzie z tej konfrontacji. Teraz tak wygląda piłka ręczna, w dużym stopniu to właśnie ta pozycja decyduje o wyniku - mówił z kolei przed pierwszym ćwierćfinałowym meczem prowadzący Stal Ryszard Skutnik.
W Mielcu bohaterem dnia był Krzysztof Lipka, który w kluczowym momencie drugiej połowy - gdy puławianie zbliżyli się już do Stali na jedną bramkę - wszedł na parkiet i przeważył losy meczu na korzyść gospodarzy. - Dał dobrą zmianę i zastopował nas w momencie, gdy graliśmy w przewadze. Z takim rywalem jak Stal to się mści i już nic nie mogliśmy zrobić - wyjaśniał po końcowym gwizdku Kurowski.Powody do zmartwień miał natomiast Skutnik, bo w pierwszej części gry jego bramkarze nie odbili ani jednej piłki, a fatalną statystykę po przerwie podciągnął dopiero Adam Wolański. - Na pewno było to jedną z przyczyn naszej porażki. Bramkarze nam nie pomogli, choć generalnie w każdym meczu są mocnym punktem zespołu - nie krył doświadczony szkoleniowiec. - Kolev pokazał co potrafi, nam się nie udało i to wystarczyło na Stal Mielec - dodał z kolei Dariusz Kubisztal. Golkiperzy obu ekip finalną szansę na udowodnienie swojej wyższości w starciu bezpośrednim dostaną w ostatnim akcie walki o półfinał.
-
Stalik Zgłoś komentarz
Życzę żeby ten mecz był podobny do pierwszego starcia :D -
StalM Zgłoś komentarz
:)...!!! Pełen szacunku dla bramkarzy gości lecz dziś licze na was słabszy dzień... -
1947 Zgłoś komentarz
Zdecydowanie stawiam na Azoty. -Lepsza personalnie bramka -Większe zagrożenie z 2 linii. -
ZXS Mielec Zgłoś komentarz
polu to raczej nie ma się co obawiać że bramkarze zaskoczą nas czymś nowym. Na pewno są już dobrze rozpracowani i przeprowadzono odpowiednie treningi taktyczne... Obawiałbym się raczej problemów z wysoką obroną Azotów. -
Pan Robert Zgłoś komentarz
moim zdaniem obie drużyny faktycznie mają bramkarzy na podobnym poziomie. w mielcu górą byli gospodarze, w puławach podobnie, ciekawe komu teraz podejdzie mecz -
kubus1106 Zgłoś komentarz
WIĘKSZOŚCI NIE JEGO), 10 TYCH SAMYCH ZDAŃ KTÓRE NIEMA WIDAĆ JUŻ JAK "OKRĘCAĆ". CIEKAWE CZY STAŁ JUŻ DZIŚ U PREZESA PRZED SZAFĄ I "JARZĄBKOWAŁ ŁUBU DUBU ŁUBU DUBU NIECH NAM ŻYJE PREZES NASZEGO KLUBU NIECH ŻYJE NAM! TO ŚPIEWAŁEM JA! JARZĄBEK! (CZYTAJ K.K.)? SKOŃCZ JUŻ Z TĄ SZTUCZNĄ NAGONKĄ, ZASTANÓW SIĘ KIM BYŁ W ZESPOLE PUŁAW ZYGA (ZYDROŃ) A NIE PISZ ŻE TO NIKT ZNACZĄCY! JAKBY NIE ON TO DUSZA SZANSA ŻE PUŁAWY DZIŚ GRAŁYBY O UTRZYMANIE W LIDZE! ZAPRASZAM DO MIELCA, OGLĄDNIJ MECZ NA ŻYWO ŻEBYŚ BYŁ NAOCZNYM ŚWIADKIEM MECZU, A NIE WYPISYWAŁ GŁUPOT! NIO ALE ZAPEWNE ZARAZ MÓJ KOMENTARZ ZOSTANIE USUNIĘTY. . . MOŻE CHOĆ JEDNA OSOBA ZDĄRZY GO PRZECZYTAĆ. -
Das Zgłoś komentarz
Ja stawiam na Azotów, czuję że Wyszomirski dużo obroni :)