Wszystkich fanów SPR-u może na pewno cieszyć fakt, iż mimo znajomości wyniku ze stolicy i świadomości, że "Lwice" zakończą fazę play-off na miejscu drugim, dziewczyny nie odpuściły sobie spotkania z SMS-em i odniosły dość pewne zwycięstwo. Wiktoria w pojedynku na Śląsku nie była zagrożona ani przez moment, gdyż żółto-czerwone prowadziły od początku do końca spotkania.
Początkowo jednak oba zespoły nie grały dość ofensywnie, o czym świadczyć może fakt, że wynik został otworzony dopiero w 4 minucie spotkanie, przez trafienia Aleksandry Giery oraz Agaty Basiak. Trafienia "Gyrosa" i "Adzy" dały prowadzenie podopiecznym trenera Olszewskiego 2:0. To dwubramkowe prowadzenie olkuszanki utrzymywały aż do 19 minuty pierwszej odsłony - na tablicy wyników widniał wtedy rezultat 7:5 na korzyść "Strażniczek Srebrnego Grodu".
Ostatnie 11 minut pierwszej części spotkania to już tak naprawdę dość nie równa walka pomiędzy Anną Mączką a drużyną z Olkusza. Szczypiornistka miejscowych zdobyła w tym czasie cztery bramki, ale na każde jej trafienie żółto-czerwone odpowiadały ze zdwojoną siłą. Ostatecznie na przerwę zawodniczki obu zespołów schodziły przy wyniku 14:9 na korzyść SPR-u.
Druga połowa rozpoczęła się od wymiany ciosów z obu stron. Na skuteczne ataki Anny Mączki, Katarzyny Kozimur oraz Małgorzaty Mączki momentalnie odpowiadały Paula Przytuła, Marzena Kompała i Monika Pastwa. Wtedy chwilową przewagę osiągnęły miejscowe, które na trafienie Natalii Tarnowskiej odpowiedziały trzema bramkami i zmniejszeniem dystansu do trzech goli - w 44 minucie mieliśmy rezultat 19:16 dla "Lwic".
Ostatni kwadrans meczu to już klasyczna gra "bramka za bramkę". Prym wśród podopiecznych trenera Michała Pastuszkowiodła bardzo skuteczna tego dnia Anna Mączka oraz Aneta Łabuda, natomiast wśród olkuszanek wyróżniały się wspomniane już Paula Przytuła i Aleksandra Giera oraz Paulina Leszczyńska. Ostatecznie mecz zakończył się dość pewną wygraną szczypiornistek z Małopolski - 26:23.
Kibiców SPR-u na pewno może cieszyć fakt powrotu ich ulubienic do dobrej dyspozycji oraz wygrana na terenie rywala, który ewidentnie w obecnym sezonie nie leży podopiecznym trenera Dariusza Olszewskiego. Bardzo dobrze zagrały również rozgrywające z Olkusza - Leszczyńska, Przytuła i Giera. To trio zdobyło w pojedynku z SMS-em 17 bramek, czyli większą część wszystkich trafień "Lwic". Teraz przed olkuszankami dwa tygodnie przerwy, po których przyjdzie czas na ostatnie mecze w sezonie 2011/2012 - pojedynek w Nowym Sączu z miejscową Olimpią/Beskid (14.IV o godz. 16:00), a następnie rywalizacja barażowa z Aussie Latocha Samborem Tczew.
NLO SMS ZPRP Gliwice - SPR Olkusz 23:26 (9:14)
SMS:
Świtaj, Sielicka, Chojnacka - Mączka A. 9, Kozimur 5, Łabuda 4, Mączka M. 3, Zych 1, Szarawaga 1, Fryc, Szary, Klonowska, Biernat, Truszkowska.
Trener: Michał Pastuszko.
Kary: 4 min (Mączka M., Szarawaga).
Karne: 3/3.
SPR: Baryłka, Wawrzynkowska - Giera 7, Przytuła 6, Pastwa 4, Leszczyńska 4, Basiak 2, Tarnowska 1, Fierka, Wcześniak, Sudrawska.
Trener: Dariusz Olszewski.
Kary: 6 min (Pastwa, Leszczyńska, Basiak).
Karne: 2/2.
Sędziowie: Oleksyk i Solecki (Kielce).
Widzów: 50.
z Samborzankami z Tczewa też potrafią opanować się i zagrać na
najlep Czytaj całość