Zabrzańscy szczypiorniści niejednokrotnie rozgrywali mecze kontrolne z SKP Frydek-Mistek i przeważnie były to ciężkie boje. W środę po raz kolejny Czesi pokazali, że są trudnym i wymagającym sparingpartnerem. Po pierwszej połowie NMC Powen prowadziło 18:15 i na łatwe zwycięstwo się nie zanosiło. W drugiej odsłonie meczu przyjezdni utrzymali swój poziom, dzięki czemu wrócili z Czech z czterobramkowym zwycięstwem. Gospodarze mimo wszystko tanio skóry nie sprzedali i rewanż w Zabrzu, który odbędzie się 12 kwietnia, zapowiada się jak na pojedynek czysto szkoleniowy, ciekawie.
Dodajmy, że po stronie NMC Powen Zabrze nie zagrali kluczowi zawodnicy, tacy jak Witalij Nat, Aleksandr Bushkov i Piotr Ner. Na parkiecie nie pojawili się także Aleksander Kryszeń i Łukasz Kulak oraz powracający do zespołu po występach w reprezentacji Polski juniorów, Tymoteusz Piątek.
SKP Frydek-Mistek - NMC Powen Zabrze 33:37 (15:18)
NMC Powen Zabrze: Kicki, Banisz - Hojnik, Marhun, Stodtko, Niedośpiał, Garbacz, Kandora, Mokrzki, Lasoń, Kowalski, Rumniak, Droździk.
NMC Powen wygrał w Czechach
W środę szczypiorniści NMC Powen Zabrze rozegrali swój pierwszy sparing zaplanowany na kwietniową przerwę w rozgrywkach ligowych. W Czechach pokonali doskonale znanego sobie sparingpartnera, ekipę SKP Frydek-Mistek 37:33. Zabrzanie wystąpili na czeskim parkiecie w okrojonym składzie.