Ostre starcie na początek - relacja z meczu AZS UKW Bydgoszcz - Gwardia Koszalin

Szczypiorniści AZS-u UKW w Bydgoszcz w pierwszym meczu fazy play-off II ligi pokonali Gwardię Koszalin 26:25 i sprawa awansu kolejnej rundy pozostaje wciąż otwarta. Gospodarze lepiej zaprezentowali się w pierwszej połowie, ale po przerwie szybko stracili swoją przewagę.

W środę w Bydgoszczy rozpoczęła się walka o awans do I ligi zespołów AZS-u UKW i Gwardii Koszalin. Droga do wyższej klasy rozgrywek jest bardzo długa, a to spotkanie pokazało, że najlepsze zespoły II ligi czeka ciężka przeprawa.

Na początku meczu zdobywanie bramek obu zespołem przychodziło bardzo ciężko, ale lepsza obrona gospodarzy spowodowała, że to AZS prowadził po pięciu minutach 3:1, a w 10. minucie gry ta przewaga powiększyła się do czterech bramek (6:2). Gospodarze nie potrafili jednak utrzymać swojej skuteczności i po celnym rzucie karnym Piotra Stasiuka Gwardia zniwelowała straty do dwóch bramek (7:5). Szczypiorniści obu zespołów nie oddawali zbyt wielu rzutów, ale ostra walka o każdą piłkę mogła podobać się kibicom. W ostatnich minutach pierwszej połowy zespół AZS-u zdołał narzucić swój styl i po bramce Artura Serafinowicza schodził do szatni prowadząc 15:11.

Taki obrót spraw podrażnił przyjezdnych, którzy wyszli bardzo zmotywowani na drugą połowę. Tym razem to Gwardia zagrała lepiej w defensywie, a w polu bramkowym kilkoma skutecznymi obronami popisał się Kacper Marcisz. Taka postawa rywali sparaliżowała bydgoszczan, którzy szybko stracili kilka bramek, zdobywając tylko jedną w pierwszych dziesięciu minutach. Szczypiorniści z Koszalina wyszli wtedy na prowadzenie 18:16. Bydgoszczanie zdołali jednak otrząsnąć się po tym kuble zimnej wody, mozolnie zaczęli odrabiać straty i po bramce Tomasza Burlińskiego doprowadzili do remisu 21:21. W 22. minucie boisko kulejąc opuścił Stasiuk, ale nie wybiło to z rytmu graczy Gwardii. Oba zespoły pokazały kawałek dobrego szczypiorniaka i w końcówce minimalnie lepiej zagrali gospodarze. Po bramce Jacka Zimnego Akademicy prowadzili 26:24, ale Gwardia zdołała zdobyć jeszcze jedną bramkę i spotkanie zakończyło się wynikiem 26:25.

- Mecz walki, nerwów, emocji, bo tym rządzą się play-offy. Stawka jest ogromna, stąd te błędy, wahania formy - podsumował trener AZS-u, Jarosław Knopik. - Na początku drugiej połowy zabrakło trochę spokoju i konsekwencji w grze, żeby powiększać dalej tą przewagę. To nie my mieliśmy się spieszyć, a rywale, ale wyszło na odwrót - dodał szkoleniowiec.

Rewanż odbędzie się w najbliższy poniedziałek w Koszalinie. Zwycięstwa tego dwumeczu będzie miał zapewnioną grę w barażu o I ligę, a przegrany zagra o trzecie miejsce w II lidze.

AZS UKW Bydgoszcz - Gwardia Koszalin 26:25 (15:11)

AZS:
Makowski, Walczak – Dębowski 2, Zimny 7, Nawrocki 3, Serafinowicz 5, Jaszyk, Burliński 3, Machniewicz, Wiśniewski 6, Wróblewski

Gwardia: Marcisz, Bugaj – Felsztigier 4, Nowicki 2, Stasiuk 7, Czerwiński 4, Kamiński, Hertig, Laskowski 2, Polak, Kiciński 5, Jakutowicz 1

Komentarze (1)
Dud
13.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cienko widzę AZS w Koszalinie. W gorącej hali na pewno miejscowi kibice zrobią piekło i to raczje Gwardia zagra o I ligę z Sokołem Gdynia