W pierwszym meczu barażowym decydującym o awansie do PGNiG Superligi SPR Olkusz wygrał z Aussie Latocha Samborem 33:28. Po spotkaniu w Olkuszu opinie trenerów obydwu zespołów były zgoła odmienne. Szkoleniowiec gospodyń Dariusz Olszewski bardzo chwalił swoje podopieczne i stwierdził, że był to ich najlepszy mecz w tym sezonie: - Dziewczyny bardzo chciały to wygrać, walczyły niesłychanie i wygrały. To był chyba nasz najlepszy mecz w bieżących rozgrywkach i za to należy je cenić.
Z kolei trener drużyny gości Eugeniusz Kwiatkowski nie był zadowolony z postawy swoich zawodniczek, a w szczególności ze skuteczności rzutowej oraz braku opanowania w kluczowych momentach gry: - Właśnie z tej nerwowości poszły niecelne rzuty, proste błędy - podanie piłki w aut, do przeciwnika, złe dogranie czy też nie dostrzeżenie koleżanki na czystej pozycji rzutowej - mówił po sobotniej rywalizacji trener.
To, że zawodniczki Sambora zagrały jeden ze słabszych meczów w sezonie nie podlega żadnej dyskusji. Zdecydowanie poniżej możliwości zagrały boczne rozgrywające, które do tej pory były mocnym punktem zespołu i stanowiły duże zagrożenie dla bramkarki drużyny przeciwnej. Ewidentnie "swojego dnia" nie miały także obie bramkarki, które zagrały na dużo niższym procencie obron niż zazwyczaj.
Jeżeli te zawodniczki "zaskoczą", a ponownie dobrze i skutecznie zagrają skrzydłowe, mądrze grę poprowadzi Justyna Domnik, a obrotowe dołożą swoją cegiełkę to pięciobramkowa strata jest do odrobienia. Zawodniczki SPR-u Olkusz po świetnym pierwszym spotkaniu na pewno jeszcze mocniej uwierzył w swoją szansę. Przed olkuszankami droga do PGNiG Superligi stoi otworem. Kto po środowym meczu cieszyć się będzie z awansu? Początek spotkania o godz. 18.00.
Relacje na żywo ze spotkania przeprowadzi portal SportoweFakty.pl