Michał Prątnicki zawodnikiem Siódemki Miedź

Siódemka Miedź Legnica zbroi się przed nowym sezonem. W środę dwuletnim kontraktem z legnickim klubem związał się 25-letni rozgrywający Michał Prątnicki.

Michał Prątnicki jest wychowankiem Juranda Ciechanów. Właśnie w tym klubie spędził całą swoją dotychczasową karierę. Występujący na środku rozegrania zawodnik był czołową postacią zespołu trenera Pawła Nocha. Przygoda Juranda z PGNiG Superligą trwała jednak zaledwie jeden sezon, a Prątnickiemu skończyła się umowa. Nic więc dziwnego, że stał się transferowym celem dla kilku klubów z krajowej elity.

- Faktycznie, otrzymałem kilka ofert, ale wybrałem Miedź. Głównie ze względu na osobę trenera Marka Motyczyńskiego. To świetny trener preferujący styl gry, który mi odpowiada. Polegający na szybkim handballu i bieganiu. Motyczyński udowodnił swoją wartość w Legnicy. Przecież skazywana przez wszystkich na pożarcie Miedź awansowała do play off, a dużo nie brakowało, by walczyła dziś o 5. miejsce w lidze - mówi Michał Prątnicki.

- Inne propozycje może były bardziej atrakcyjne finansowo, ale ja chcę się rozwijać sportowo. Przy trenerze Motyczyńskim mam na to dużą szansę - dodaje nowy nabytek Siódemki Miedź.

Prątnicki podkreśla też, że legnicka drużyna jest bardzo młoda i przez to perspektywiczna. - Chłopaków z Miedzi znam z widzenia. Z żadnym z nich nie grałem w jednym zespole. Jestem jednak przekonany, że szybko się zaaklimatyzuję w nowej drużynie. Cieszę się, że kibice traktują moją osobę jako wzmocnienie. Zrobię wszystko, by potwierdzić to na parkiecie – mówi Prątnicki.

Szczypiornista Juranda Ciechanów na liście życzeń Miedzi był już rok temu, ale wtedy klub z Mazowsza, będąc beniaminkiem PGNiG Superligi, zażądał za niego zaporową kwotę odstępnego.

Źródło artykułu: