Turniej w Warszawie: Efektowne starcie beniaminków

Control Process Tarnów po radosnej grze pokonał w starciu beniaminków Szczypiorno Kalisz. Obie drużyny zaimponowały skutecznością, choć mecz trwał tylko pięćdziesiąt minut.

Control Process i MKS zaprezentowały handball radosny i ofensywny, mnóstwo było przechwytów, szybkich akcji i udanych kontrataków. - Teraz w nowoczesnej piłce ręcznej takie są wyniki. Nie oszukujemy się, wszyscy grają szybki środek, szybkie wznowienie i z tego bierze się taka iliczba bramek - nie kryje trener tarnowskiego beniaminka, Marcin Ogarek.

Jego zespół w mecz wszedł bardzo mocno, już po kilku minutach obejmując prowadzenie różnicą pięciu trafień. Rywale straty zmniejszyć zdołali dopiero po przerwie i długo trzymali się blisko tarnowian. Zespół Ogarka prowadził 19:18 i 23:22, dopiero w samej końcówce wrzucając wyższy bieg. Control Progress zwyciężył ostatecznie z zapasem czterech trafień, a skutecznością błysnął przede wszystkim Wojciech Michalik.

- Uważam, że jeśli chodzi o moją drużynę, to wyszło to fajnie. Podobało mi się, że drużyna spełniała to, co chcieliśmy, choć nie ustrzegliśmy się także paru głupot, wyrzuconych piłek. Kalisz to jeden z naszych rywali, a nam zależało, żeby sprawdzić się na tle innych ekip z naszej grupy, jestem więc zadowolony - dodaje Ogarek. Jego zespół w kolejnym meczu zmierzy się z AZS UW, kaliszanie z kolei podejmą Kronon Grodno.

Control Process Tarnów - MKS Kalisz 30:26 (15:11)

Control: Nowak - Niedojadło 1, Grzesik 6, Cieniek 6, Dutka 1, Król 6, Siedlik 1, Michalik 7, Sygnarowicz 1, Bujak, Sokół 1, Hudzik.

MKS: Potocki, Adamczak - Krupa 5, Kuśmierczyk 2, Salamon 1, Krygowski 6, Nowakowski 1, Sieg 2, Suski 2, Kaczmarek, Staniek 1, Stefański 1, Niedzielski 3.

Źródło artykułu: