Ogarek: Wyciągniemy wnioski

Drużyna SPR-u Tarnów przegrała w swoim debiucie na pierwszoligowych parkietach. Trener Marcin Ogarek przedstawia przyczyny porażki w Piekarach Śląskich.

Tarnowski beniaminek przegrał swój pierwszy mecz w I lidze. Jakie były przyczyny wysokiej (40:29) porażki w Piekarach Śląskich? - Po pierwsze w oczy raziła słaba gra w ataku pozycyjnym. Gdy dochodziło do dobrych sytuacji rzutowych, my ich nie wykorzystywaliśmy. Wyprowadzili dużo kontrataków, które skutecznie kończył Michał Rosół. Drugim elementem była obrona, która miała być naszą siłą. Olimpia Piekary Śląskie to bardzo dobry zespół, posiadający w swojej kadrze doświadczonych zawodników, przede wszystkim Mariusza Kempysa, Krzysztofa Kurełka i Marcina Smolina. Wykorzystali nasze błędy w defensywie i skutecznie punktowali. Zawiódł również kontratak. Rywale bardzo szybko wracali do obrony. Nie byliśmy tą samą drużyną co na sparingach - powiedział Marcin Ogarek.

W grze tarnowian było jednak kilka pozytywów. - Na pewno walczyliśmy, nie brakowało nam chęci. Chcieliśmy dobrze wejść w sezon, jednak nie udało się to. Drużyna z Piekar zagrała naprawdę dobry mecz. Patrząc na naszą drużynę, musimy grać w ten sposób. Moi zawodnicy nie mają rewelacyjnych warunków fizycznych, więc muszą czymś to nadrobić. Od dawna wiadomo, że w piłce ręcznej najważniejsza jest obrona, a z kontrataków zdobywa się najłatwiejsze bramki. Najlepsze drużyny świata zmierzają w tym kierunku, by poprawić te elementy gry, nie tylko Tarnów - dodał trener.

W następnym meczu SPR Tarnów zmierzy się z zespołem AZS AWF Biała Podlaska. - Zespół Białej zasilił bardzo dobry bramkarz, Marek Kubiszewski . Jest to doświadczony golkiper o bardzo dobrych warunkach fizycznych. W dodatku zebrał bardzo dobre recenzje po ostatnim meczu. Prócz dobrze obsadzonej bramki, w składzie jest dwóch, trzech zawodników o dobrym rzucie. Walczymy o zwycięstwo z każdą drużyną. W I lidze o wiele ciężej gra się na wyjazdach. Przede wszystkim musimy wygrywać na własnym parkiecie. Pierwsza liga wraca do Tarnowa po paru latach. Musimy wygrać ten mecz - zakończył opiekun beniaminka.

Marcin Ogarek, trener SPR-u Tarnów
Marcin Ogarek, trener SPR-u Tarnów
Źródło artykułu: