Bartosz Konitz: To była dla mnie nowość

Bartosz Konitz był jednym z wyróżniających się zawodników w ekipie Gaz-System Pogoni w starciu z ekipą z Piotrkowa Tryb. Swój dobry występ okrasił 6 trafieniami.

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski

Swoją dobrą postawą lewy rozgrywający Portowców wykazał się praktycznie od początku spotkania z zespołem Krzysztofa Przybylskiego. Był nie tylko tym zawodnikiem, który potrafił zapisać się w protokole meczowym bramkami, ale również tym, który świetnie uruchamiał kontry Pogoni. Idealnym tego przykładem była akcja z 23. minuty, w której najpierw sam zdobył gola, a kilka sekund później idealnie obsłużył Wojciecha Zydronia, a ten z kolei Aleksandra Kokoszkę. - Można się cieszyć, ale muszę też przyznać, że zbyt długo na środku nie zagrałem. Jest to dla mnie w tym momencie pewna nowość i muszę się odnaleźć. Wszyscy zagraliśmy dobrze. Kokoszka znowu wszedł na tę lewą połówkę i rzucił swoje. W obronie było poprawnie, w bramce również, cały zespół grał swoje i stąd taki wynik - zauważył były zawodnik m.in. Vive Targów Kielce.

To co z pewnością można było zapamiętać z tego widowiska to zabójczy początek drugiej połowy w wykonaniu Gaz-System. Słowem kopia meczu z pierwszej kolejki, z tą tylko różnicą, że tym razem to podopieczni Rafała Białego zagrali zespołowo, szybko i przede wszystkim skutecznie czym ustawili sobie ten mecz i już do końca praktycznie kontrolowali wynik. Potwierdził to w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Konitz. - W tym meczu to my odskoczyliśmy Piotrkowianinowi na kilka bramek i to my trzymaliśmy ten wynik. Chcieliśmy kontrolować ten meczu aż do końca i udało się.

W dwóch pierwszych meczach papierowym faworytem była Pogoń Szczecin. Tym razem będzie jednak odwrotnie. Rywalem będzie bowiem naszpikowany zawodnikami z nazwiskiem aktualny wicemistrz Polski - Orlen Wisła Płock. - W tym momencie uważam, że jest to drużyna bardzo mocna. Od poniedziałku zaczniemy pracować nad Płockiem, ale tam na pewno będzie bardzo ciężko. Jedziemy tam nie tylko zagrać mecz i wrócić do Szczecina, ale jedziemy tam się zmierzyć z taką bardzo mocną drużyną i zagrać w tym meczu jak najlepiej - powiedział 29-letni rozgrywający.
Czy Bartosz Konitz w starciu z wicemistrzami Polski będzie równie skuteczny? Czy Bartosz Konitz w starciu z wicemistrzami Polski będzie równie skuteczny?
Jeszcze w poprzednim sezonie sztab szkoleniowy szczecinian wielokrotnie powtarzał, że drużyna lubi grać z mocniejszymi zespołami. Zawodnicy Białego i Fogtmana z płocczanami zmierzyli się w meczu Pucharu Polski. Mecz na terenie rywala zakończył się porażką 37:26. W rewanżu pewni swego nafciarze również ograli Portowców (28:35). Obecnie podopieczni Larsa Walthera to trochę inny zespół, wielu twierdzi, że jest to drużyna znacznie mocniejsza niż w poprzednich rozgrywkach. Zauważył to także nowy nabytek szczecińskiej siódemki. - Z takim przeciwnikiem jak teraz Wisła Płock to jeszcze nie graliśmy. Na pewno nastawimy się bardzo mocno, będzie to, tak jak mówiłem wcześniej, ciężki mecz. Teraz czeka nas kilka dni mocnej pracy i ustawienia obrony i ataku jeszcze lepiej. Myślę, że z tą naszą drużyną powinno być co raz lepiej.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×