AZS AWF Gorzów Wlkp. do Rzeszowa jedzie jako obrońca srebrnego medalu. W tym roku gorzowianie AMP traktują turniej jako ostatni etap przygotowań przez występami ligowymi. Pierwsze spotkanie w ekstraklasie rozegrają już 6 września z Mistrzem Polski Wisłą Płock.
- To jest taka impreza czysto akademicka, w związku z tym te drużyny grają bardzo ambitnie. My musimy podejść do tego turnieju jak do ostatecznego etapu przygotowań, ale jednocześnie z myślą, aby wszyscy zawodnicy byli zdrowi. Już za tydzień ruszają rozgrywki ligowe. Te zespoły, które grają w turnieju, ruszają z ligą dopiero ok. 20 września. Mają jeszcze sporo czasu na przygotowania. Myślę, że dobrze by było, jak byśmy zaprezentowali taki poziom jak rok temu, gdzie zdobyliśmy srebro – skomentował trener Michał Kaniowski na łamach portalu gorzow24.pl.
Do Rzeszowa wybierają się także rekonwalescenci: Paweł Kaniowski oraz Jarosław Galus. - Na dobrą sprawę powinienem dać im odpocząć, lecz nie mam już możliwości zgrywania ich z zespołem. Ten czas braku treningu z drużyną jest już dość długi. Dlatego zabieramy ich i chcę w pewnych meczach ich wykorzystać, żeby zgrywali się z zespołem – dodał Kaniowski.
