Małgorzata Kochańska: Zabrakło skutecznej kontry

Szczypiornistki Sparty Oborniki Wlkp. w minionej kolejce zanotowały pierwszą porażkę w sezonie na parkietach pierwszej ligi. Lepsze okazały się zawodniczki Słupi Słupsk, które wygrały 28:22.

Ekipa z Oborników przed 4. kolejką pozostawała niepokonana i z nadzieją przedłużenia tej serii jechała do Słupska. Tam napotkała jednak przeszkodę nie do przejścia - szczypiornistki Słupi. - Wydaje mi się, że zabrakło skutecznej gry w kontrze. Dodatkowo nasza koleżanka z drużyny, Agata Wasiak doznała już w pierwszej minucie kontuzji, a Sandra Niedzielska i Kasia Nowak nie były w pełnej dyspozycji. Nie miałyśmy zmienniczek i musiałyśmy grać w okrojonym składzie - powiedziała po spotkaniu bramkarka Sparty, Małgorzata Kochańska.

Sama zawodniczka ze swojej postawy w meczu ze Słupią jest zadowolona, choć i w swojej grze dopatrzyła się pewnych mankamentów. - Wydaje mi się, że zagrałam całkiem dobre spotkanie i swoją postawą starałam się wesprzeć zespół. Niestety zawiodła kontra w moim wykonaniu, więc będę musiała nad tym popracować - oceniła swój występ Kochańska.

Teraz przed zawodniczkami z Oborników Wlkp. kolejny ciężki mecz. Tym razem rywalem szczypiornistek Sparty będzie zespół UKS-u PCM Kościerzyna. - Taktyki przed tym spotkaniem nie będziemy jakoś specjalnie zmieniać, dziewczyny leczą kontuzje i wracają do treningów pełne zapału i chęci walki. Jeśli zagramy w miarę naszych możliwości i nie będziemy popełniały zbyt dużo błędów, to ten mecz będzie wyglądał bardzo ciekawie. I mam nadzieje, że to my wyjdziemy z tego meczu zwycięsko - zakończyła Małgorzata Kochańska.

Źródło artykułu: