Mecz bardzo dobrze rozpoczęli przyjezdni, którzy szybko objęli prowadzenie 2:0. Do remisu zdołał jednak doprowadzić Krzysztof Kurełek, który dwa razy wpisał się na listę strzelców. Gracze ze Śląska wykorzystując niefrasobliwość chrzanowian w ataku i słabą postawę w obronie zdołali wypracować sobie wysoką przewagę 7:2. Przez pierwszy kwadrans na parkiecie panował spory chaos, chrzanowianie pomimo wielu dogodnych sytuacji mieli ogromne kłopoty ze zdobywaniem bramek. Skuteczność w wykorzystywaniu licznych kontrataków była bardzo słaba. Przy stanie 5:10 chrzanowianie zabrali się do odrabiania strat. W 24 minucie spotkania do remisu zdołał doprowadzić Paweł Rokita - 14:14. Lepsza końcówka gospodarzy zaowocowała dwubramkową zaliczką po pierwszej połowie 17:15.
Na drugą połowę spotkania chrzanowianie wyszli wyraźnie lepiej skoncentrowani. Świetna gra w tym okresie Krzysztofa Kurełka i Daniela Pytlika sprawiła, iż przewaga miejscowych rosła bardzo szybko. Podopieczni Adama Wodarskiego zaczęli mieć ogromne kłopoty ze sforsowaniem obrony MTS-u. W 42 minucie po bramce z rzutu karnego Krzysztofa Kurełka cabanie prowadzili już 26:17. Z upływem czasu trener Adam Piekarczyk posyłał do gry młodych zawodników. Mniej doświadczeni gracze nie radzili sobie tak dobrze, jak ich starsi koledzy, jednak prowadzenie MTS-u cały czas było bardzo wysokie. Spotkanie zakończył rzut karny dla Grunwaldu, który obronił Tomasz Baliś. Ostatecznie MTS Chrzanów pokonał Grunwald Ruda Śląska 35:28.
MTS Chrzanów - Grunwald Ruda Śląska 35:28 (17:15)
MTS: Baliś, Pi. Rokita - Kurełek 11/4, Pytlik 5, Pa. Rokita 5, Bugajski 4, Piekarczyk 3, Kirsz 2, Zduń 2, Garliński 1, Przybyła 1, Studziński 1, Biłko, Stroński, Uraz.
Kary: 0 min.
Karne: 4/5.
Grunwald:
Kary: 2 min.
Karne: 3/4.
Przebieg meczu:
I połowa: 0:1, 0:2, 1:2, 2:2, 2:3, 2:4, 2:5, 2:6, 2:7, 2:8, 3:8, 3:9, 4:9, 4:10, 5:10, 5:11, 6:11, 7:11, 8:11, 8:12, 9:12, 10:12, 11:12, 11:13, 12:13, 12:14, 13:14, 14:14, 14:15, 15:15, 16:15, 17:15.
II połowa: 17:16, 18:16, 19:16, 20:16, 21:16, 21:17, 22:17, 23:17, 24:17, 25:17, 26:17, 26:18, 26:19, 26:20, 27:20, 27:21, 28:21, 28:22, 29:22, 30:22, 30:23, 31:23, 31:24, 31:25, 32:25, 32:27, 33:27, 33:28, 34:28, 35:28.
na Instagramie 
na Facebooku 
