Na parkiecie leszczyńskiej hali wystąpiły bodaj dwie najbardziej osłabione drużyny tegorocznych rozgrywek. W ekipie Ryszarda Kmiecika dopiero przed tygodniem do gry powrócili m.in. Maciej Wierucki i Mateusz Nowak, a z urazami nadal zmagają się Krzysztof Misiaczyk oraz Hubert Szkudelski. Ze szpitalem walczą także w olsztyńskiej ekipie, gdzie z gry wyłączeni są m.in. Tomasz Garbacewicz, Mateusz Kostrzewa oraz Szymon Hegier, a przed pojedynkiem w Lesznie choroba pokonała Bartosza Wusztera.
Olsztynianie udali się do Wielkopolski zaledwie w jedenastoosobowym składzie, z czego w kadrze figurowało aż trzech bramkarzy. Braki w środku pola zdecydował się uzupełnić sam szkoleniowiec Warmii Krzysztof Maciejewski, dla którego był to powrót na ligowe parkiety po dwuletniej przerwie.
Pierwsza połowa sobotniego spotkania to uważna i dość zachowawcza gra obu zespołów. Zmaganie toczone były w niezłym szybkim tempie, a sporo strat i prostych błędów powodowało, że główną bronią stały się kontrataki. W tych nieznacznie lepiej spisywali się gospodarze, którzy zeszli na przerwę z nieznaczną przewagą (14:13).
Po zmianie stron zawodnicy trenera Kmiecika wykorzystali nieporadność przyjezdnych, dzięki czemu z minuty na minutę powiększali swą przewagę. Najpierw wzrosła ona do pięciu bramek, by po chwili urosnąć do rozmiarów ośmiu trafień. Kapitalnie spisywał się Maciej Wierucki, poważnym zagrożeniem z rozegrania był także Marcin Giernas, a w bramce dobre zawody rozgrywali Fryderyk Musiał i Dominik Maziarz.
W samej końcówce goście rzucili się do zmasowanych ataków. Podopiecznych Maciejewskiego nie było już stać na odwrócenie losów rywalizacji, a jedynie na zmniejszenie strat do dwóch oczek. Leszczynianie dzięki wygranej wydostali się ze strefy spadkowej i z 6 punktami zajmują 9. miejsce. Warmia plasuje się na bezpiecznej 5. pozycji.
Arot Astromal Leszno - Warmia Traveland Olsztyn 33:31 (14:13)
Arot:
Musiał, Maziarz - M. Wierucki 9, Giernas 6, Nowak 6, Przekwas 5, Meissner 3, E. Szkudelski 2, Maleszka 2.
Warmia: Boniecki, Koledziński, Gawryś - Dzieniszewski 9, Kopyciński 6, Królik 5, Zyśk 5, Malewski 2, Kowalczyk 1, Kempiński 1, Maciejewski 1, Deptuła 1.
Sędziowali: Jaworski Andrzej oraz Stężowski Przemysław (woj. dolnośląskie).
Widzów: 369.