- Chcemy postawić wszystko na jedną kartę. To będzie mecz, na który musimy postawić wszystkie siły - mówił przed sobotnim spotkaniem jeden z najbardziej doświadczonych graczy w szeregach GSPR-u, Ryszard Patalas. Gorzowianie pragnęli przełamać serię ośmiu kolejnych porażek z rzędu. Na to jednak nie pozwolili szczypiorniści SMS-u ZPRP Gdańsk.
Początek spotkania nie zwiastował jednak problemów gorzowian. Po bramkach Mateusza Wolskiego, Robert Jankowski i Marka Baraniaka, gospodarze wygrywali w 5. minucie 3:0. Od pierwszych minut kapitalnie między słupkami bramki GSPR-u spisywał się Krzysztof Nowicki, co dawało podopiecznym Piotra Gintowta nadzieję na korzystny rezultat.
Przyjezdni pogoń rozpoczęli za sprawą trafienia Krzysztofa Misiejuka. Po chwili na listę strzelców wpisali się także Wojciech Prymlewicz oraz Paweł Genda i 13. minucie był już remis 5:5. Gdańszczanie poszli jednak za ciosem - udanym interwencjom Adama Morawskiego towarzyszyły szybkie kontry, które jeszcze przed przerwą zapewniły SMS-owi prowadzenie 14:8.
Po zmianie stron młodzi podopieczni Dariusza Tomaszewskiego spokojnie kontrolowali boiskowe wydarzenia. W 36. minucie przewaga gdańszczan wzrosła aż do dwunastu bramek (20:8), jednak po chwili gospodarze zmniejszyli dystans do stanu z końca pierwszej części meczu. Niemniej SMS do końca meczu utrzymywał bezpieczną przewagę sześciu lub siedmiu bramek.
Na pochwałę w ekipie gospodarzy zasłużył Mateusz Wolski, który w kolejnym już meczu był liderem gorzowskiej siódemki. Po stronie gości dobre zawody rozegrali Jakub Malczewski oraz Krzysztof Misiejuk. Dzięki zwycięstwu SMS awansował na 6. miejsce w tabeli. GSPR pozostaje czerwoną latarnią ligi.
GSPR Gorzów Wlkp. - SMS ZPRP Gdańsk 19:25 (8:14)
GSPR:
Nowicki, Biedrawa - Wolski 8, Gintowt 5, Baraniak 3, Jankowski 2, Pieksza 1, Patalas, Nuszkiewicz, Jaśkowski, Domagała, Wojciechowski, Purol, Jagła, Nieradko.
SMS: Morawski, Plaszczak - Malczewski 6, Misiejuk 5, Prymlewicz 4, Genda 3, Chełmiński 3, Pacała 2, Bartłomiejczyk 1, Bąk 1, Krupa, Ciosek, Szopa, Pedryc, Gębala, Potoczny.
Kary: GSPR - 16 min.; SMS - 4 min.
Sędziowali: Jakub Jerlecki oraz Maciej Łabuń (woj zachodniopomorskie).
Widzów: 150.