LM: Barcelona nie do zdarcia, Chambery na dnie

FC Barcelona Intersport pokonała Pick Szeged 33:24 w 6. kolejce. Duma Katalonii z kompletem punktów przewodzi w tabeli grupy D. Na przeciwnym biegunie znajduje się Chambery Savoie.

Bezkonkurencyjne w grupie B jest MKB Veszprém. Madziarzy w "grupie śmierci" kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Podopieczni Antonio Garcii Robledo po raz kolejny rozbili w pył szwedzki IK Savehof. Ekipa ze Skandynawii po przerwie rzuciła mistrzom Węgier raptem 9 bramek, tracąc 17, ulegając w końcowym rozrachunku 24:34.

Trwa fatalna passa szczypiornistów Chambery Savoie. Wicemistrzowie Francji przegrywając z RK Gorenje Velenje 25:31 doznali już szóstej porażki z rzędu i pozostają jedyną drużyn spośród 24 rywalizujących w Lidze Mistrzów bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej! Świetne zawody w bramce słoweńskiej drużyny rozegrał Ivan Gajić. W ofensywie prym wiódł duet Fahrudin Melić - Jure Dolenec łącznie 16 trafień. Mistrzowie Słowenii skorzystali na porażce Metalurga Skopje z Vive Targami Kielce i awansowali na drugie miejsce w tabeli grupy C.

Słabą skuteczność rzutową zaprezentowała FC Barcelona w pierwszej odsłonie meczu z Pick Szeged. Przyjezdni przegrywając do przerwy raptem trzema bramkami, zwietrzyli szansę na wywiezienie punktów ze stolicy Katalonii. Podopieczni Laszlo Skaliczki na dwadzieścia minut przed końcem zdobyli kontaktową trafienie - 19:20. Blaugrana podrażniona takim obrotem spraw szybko uzyskała bezpieczną przewagę - 29:23 (52') i kontrolowali losy spotkania. Wicemistrzowie Węgier przez ostatnie osiem minut zdołali rzucić raptem jedną bramkę.

Po raz drugi sporo krwi Füchse Berlin napsuła RK Croatia Osiguranje Zagrzeb. Ekipa z Bałkanów do przerwy schodziła z zaliczką trzech bramek - 12:9. Po przerwie uczestnik majowego Final Four systematycznie odrabiał straty, by w końcówce przechylić szale zwycięstwa na swoją korzyść. Lisy do wygranej poprowadził Johannes Sellin. Bartłomiej Jaszka tym razem nie zdobył bramki.

Wyniki sobotnich spotkań 6. kolejki Ligi Mistrzów

Grupa B
MKB Veszprém - IK Savehof 34:24 (17:15)
Najwięcej bramek: dla Veszprem - Gabor Csaszar, Renato Sulić - obaj po 5; dla Savehof - Kristian Bliznac 6, Viktor Friden 4.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Paris Saint-Germain HB 14 13 0 1 455:385 26
2 MOL-Pick Szeged 14 9 2 3 411:397 20
3 SG Flensburg-Handewitt 14 7 1 6 378:370 15
4 HBC Nantes 14 5 4 5 421:408 14
5 HC Motor Zaporoże 14 5 1 8 413:412 11
6 RK PPD Zagrzeb 14 4 3 7 359:388 11
7 Skjern Handbold 14 3 2 9 398:439 8
8 Celje Pivovarna Lasko 14 3 1 10 380:416 7

Grupa C
RK Gorenje Velenje - Chambery Savoie 31:25 (18:13)
Najwięcej bramek: dla Gorenje - Fahrudin Melić, Jure Dolenec - obaj po 8, Marko Bezjak 6; dla Chambery - Guillaume Gille 6, Olivier Marroux 5, Cedric Paty 4.

Vive Targi Kielce - Metalurg Skopje 21:20 (8:12)
Najwięcej bramek: dla Vive - Michał Jurecki 6, Ivan Cupić 5; dla Metalurga - Naumce Mojsovski 6, Mladen Rakcević 5.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bjerringbro-Silkeborg 10 8 0 2 323:273 16
2 Sporting CP Lizbona 10 7 0 3 304:277 14
3 Tatran Preszów 10 7 0 3 278:268 14
4 Czechowskie Niedźwiedzie 10 4 0 6 280:279 8
5 Besiktas Mogaz Stambuł 10 3 0 7 255:289 6
6 Metalurg Skopje 10 1 0 9 246:300 2

Grupa D
FC Barcelona Intersport - Pick Szeged 33:24 (16:13)
Najwięcej bramek: dla Barcelony - Albert Rocas 5, Siarhei Rutenka, Jesper Noddesbo, Juanin Garcia - wszyscy po 4; dla Szeged - Frantisek Sulc 6, Jonas Larholm 5, Atnonio Pribanić 4.

RK Croatia Osiguranje Zagrzeb - Füchse Berlin 24:25 (12:9)
Najwięcej bramek: dla Croatii - Luka Stepancić 8, Zlatko Horvat 6; dla Fuchse - Johannes Sellin 7, Konstantin Igropulo 6.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Dinamo Bukareszt 10 7 0 3 293:280 14
2 Orlen Wisła Płock 10 7 0 3 278:250 14
3 Elverum Handball 10 6 1 3 278:272 13
4 Abanca Ademar Leon 10 5 2 3 252:251 12
5 Riihimaeki Cocks 10 2 2 6 246:269 6
6 Wacker Thun 10 0 1 9 268:293 1

Komentarze (5)
avatar
HBLLove
25.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla mnie faworytem numer jeden jest Barcelona. 
Pan Robert
24.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Veszprem w każdym kolejnym meczu potwierdza, że jest jednym z głównych kandydatów do gry w Final Four. To byłoby coś, gdyby w najlepszej czwórce Europy zagrały kluby z Węgier i Polski :) Niezły Czytaj całość
avatar
Eder
24.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Barachet odszedł, Bicanic sporą częśc meczów w lm nie grał, nie iwem jak teraz z formą po kontuzji... i mamy efekt. 
avatar
skejd
24.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chambery w totalnym kryzysie, przegrali szósty mecz w słabej grupie. Skład mają personalnie przyzwoity, przed sezonem stawiono ich w gronie pewniaków do awansu z tej grupy, a tymczasem może się Czytaj całość