Fantastycznie spotkanie rozpoczęli mistrzowie Europy. Chorwaci sytuacji rzutowych stwarzali sobie sporo, lecz niemiłosiernie obijali bramkę Niklas Landin, który bronił fenomenalnie, legitymując się niebotyczną 80 procentową skutecznością obron! (4/5). Podopieczni Ulrika Wilbeka grali jak natchnieni, a bramki rzucali nawet w osłabieniu. Dzięki skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Andersa Eggerta w 10. minucie było już 6:1 dla "duńskiego dynamitu".
Widząc bezradność w ofensywie swoich zawodników Slavko Goluza poprosił o czas. Niemalże dziesięciominutowy strzelecki impas Chorwatów po przerwie zdołał przełamać Domagoj Duvnjak. Duńczycy rozpędzali się z każdą akcją, a po trafieniu Kaspera Sondergaarda prowadzili 10:4. Kilka prostych błędów wicemistrzów świata w ofensywie i udane parady Mirko Alilovcia sprawiły, że Chorwacja stopniowo zaczynała zdobywać stracony teren.
Szczypiornistom z Bałkanów do przerwy udało zniwelować się straty do zaledwie trzech trafień, lecz zostało to okupione kontuzją Drago Vukovicia. Niekwestionowanym liderem duńskiej kadry był Niklas Landin (10 obron), a w ataku skutecznością imponował Anders Eggert. Skrzydłowy Flensburga pomylił się tylko raz i po pół godzinie gry miał na swoim koncie aż 7 bramek.
Tuż na początku drugiej połowy chorwaccy szczypiorniści zmniejszyli przewagę Duńczyków do zaledwie dwóch bramek, ale w oka mgnieniu zrobiło się 18:14. Dobre wejście w mecz zaliczył Lasse Svan Hansen, który w drugiej partii zmienił Hansa Lindberga. "Duński dynamit" utrzymywał bezpieczną przewagę, skutecznie neutralizując dyrygującego grą Chorwatów Domagoja Duvnjaka. Nieco ponad dziesięć minut przed końcem Ivan Nincević otrzymał kontrowersyjną karę dwóch minut i wydawało się, że Duńczycy przypieczętują zwycięstwo.
Lekkie rozluźnienie dało Chorwatom szansę na zniwelowanie strat, lecz ekipa Slavko Goluzy z prezentów skorzystać nie potrafiła, rażąc w ofensywie nieskutecznością i bezradnością. Zderzenie z duńskim murem było bardzo bolesne. Po trafieniach Jespera Noddesbo zrobiło się 26:20 (53'). W końcówce Duńczycy dobili Chorwatów, ostatecznie triumfując 30:24.
Chorwacja przegrała trzeci z rzędu półfinał (wcześniej IO w Londynie, ME 2012). "Duński dynamit" podobnie jak przed dwoma laty awansował do wielkiego finału MŚ i stanie przed szansą na wywalczenie historycznego złota.
Dania - Chorwacja 30:24 (14:11)
Dania: Landin (16/39 - 41%), Green (0/1) - Eggert 11, Noddesbo 5, Sondergaard 3, Markussen 3, Mollgaard 2, R. Toft Hansen 2, Lauge Schmidt 2, L. Svan Hansen 2, Lindberg 1, M. Hansen 1, Nielsen.
Kary:
6 min. (2 min. - Mollgaard, Noddesbo, R. Toft Hansen).
Chorwacja: Alilović (11/40 - 27%), Ivić (2/3 - 66%) - Bicanić 6, Duvnjak 5, Horvat 3, Marić 3, Musa 1, Nincević 1, Mandalinić 1, Sprem 1, Vuković, Stepancić, Vori, Gojun, Cupić.
Kary:
4 min. (4 min. - Nincević).
Sędziowie:
Vaclav Horacek - Jiri Novotny (Czechy).
Fantastyczne widowisko i jak podkreślił Maciej Iwański,
z czym się w pełni zgadzam,znakomita promocja tej widowiskowej dyscypliny sportu.
Stawiałem na D Czytaj całość