Jan Sobol rozstrzelał Piotrkowianina

Doskonale z puławską publicznością przywitał się Jan Sobol. Czeski skrzydłowy w swoim pierwszym meczu w barwach Azotów rzucił osiem bramek.

Spotkanie sparingowe z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski był dla najświeższego nabytku Azotów pierwszą okazją do tego, by zaprezentować się publiczności w hali przy Partyzantów. Żaden zawodnik puławskiej siódemki w starciu z beniaminkiem PGNiG Superligi nie trafiał do siatki częściej, choć kroku doświadczonemu szczypiorniście starali się dotrzymać Michał Szyba (sześć) i Przemysław Krajewski (siedem trafień), który jeszcze kilka dni wcześniej walczył z reprezentacją Polski o awans do ćwierćfinału mistrzostw świata.

Podopieczni Marcina Kurowskiego niżej notowanego rywala pokonali na luzie, bez najmniejszych problemów. Wzorem ubiegłotygodniowego starcia z AZS UHT Radom znów szansę gry w pierwszym zespole dostał Paweł Kowalik, a z dobrej strony pokazał się także walczący jeszcze kilka tygodni temu z urazem Mateusz Jankowski. Czoła Piotrkowianinowi stawił ponadto Piotr Masłowski. Rozgrywający Azotów z powodu urazu nie wziął udziału w grudniowym zgrupowaniu reprezentacji Polski, teraz jest już jednak w pełni sił, a jego dobra boiskowa postawa w pierwszej rundzie została nagrodzona kilka dni temu, gdy były gracz Piotrkowianina podpisał z klubem nowy, trzyletni kontrakt.

Puławianie z optymizmem czekają na ligową wiosnę
Puławianie z optymizmem czekają na ligową wiosnę

Mecz z zespołem Tadeusza Jednoroga był dla puławian ostatnim testem przed wznowieniem ligowych rozgrywek. Gracze Azotów umiarkowanej trudności egzamin zdali śpiewająco, potwierdzając, że wraz ze zbliżaniem się pierwszych meczów wiosennej części rozgrywek ich forma idzie w górę. W sumie z sześciu towarzyskich starć trzeci zespół ligowej tabeli wygrał cztery, na wyjazdach ulegając NMC Powenowi Zabrze i Tauron Stali Mielec.

Na dziewięć kolejek przed końcem fazy zasadniczej więcej punktów od Azotów mają na swoim koncie tylko Orlen Wisła Płock i Vive Targi Kielce. Czwartą w tabeli Stal puławianie wyprzedzają o trzy oczka, na błędy pozwolić sobie jednak nie mogą, bo gracze Ryszarda Skutnika mają już za sobą w rundzie rewanżowej wyjazd do Płocka, podczas gdy Azoty będą musiały się jeszcze mierzyć z oboma ligowymi potentatami. Pierwszego zespół Kurowskiego podejmie już za tydzień, gdy nad Wisłę zawitają mistrzowie Polski z Kielc.

Azoty Puławy - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 36:24 (17:9)

Źródło artykułu: