- Jest wola wyboru Niemca, to trudno. Ja do tej całej sytuacji podchodzę bardzo spokojnie i cieszę się, że udało mi się zakwalifikować do drugiego etapu, że z ośmiu trenerów właśnie ja znalazłem się w finałowej dwójce - powiedział w wywiadzie dla Sportu trener Krzysztof Przybylski.
- Zgłosiłem projekt, by sezon zaczynał się wcześniej i kończył wcześniej. Wtedy będzie więcej czasu dla reprezentacji, na przygotowania do majowo-czerwcowych eliminacji mistrzostw świata czy Europy. Nie wiem, czy nie warto zastanowić się jednak nad 14-zespołową ekstraklasą, grającą systemem każdy z każdym. Nad podniesieniem rangi Pucharu Polski i rozgrywaniem go od najniższej klasy - dodał szkoleniowiec Zgody Ruda Śląska.