Polacy mają kłopoty w ofensywie, od 6 meczów nie rzucili europejskiej drużynie więcej niż 25 bramek

Paweł Nowakowski 05 Kwietnia 2013, 10:50

Michael Biegler od początku pracy z reprezentacją Polski jak mantrę powtarzał, że główny nacisk kładzie na grę w defensywie. Pojedynki z Węgrami w 1/8 MŚ i czwartkowa potyczka ze Szwedami w eliminacjach ME 2014 mocno zburzyły tę tezę (stracone łącznie 55 bramek). Gra obronna wygląda fatalnie, a jakby tego było mało w dwóch ostatnich spotkaniach biało-czerwoni zdobyli raptem średnio po... 20 bramek.

Od srogiej lekcji jaką udzielili nam Madziarzy podczas styczniowych mistrzostw świata rozgrywanych na Półwyspie Iberyjskim, minęły blisko trzy miesiące. Widać jak na dłoni, że Michael Biegler żadnych wniosków wyciągnąć jednak nie potrafił, co najlepiej zobrazowała czwartkowa konfrontacja z ekipą Trzech Koron, obnażająca wszelkie błędy w grze Polaków.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów szczypiorniaka! Kliknij i polub nas --->>>

Po raz kolejny potwierdziło się, że biało-czerwoni mają olbrzymie problemy w konstruowaniu ataku pozycyjnego, gdy rywal postawi na agresywną obronę. Archaiczne zagrywki, brak tempa, szarpane akcje oraz bierna postawa w defensywie - stare grzechy Polaków ponownie dały o sobie znać. Niestety taki stan rzeczy utrzymuje się od dłuższego czasu i co gorsza - nie ma jakichkolwiek przesłanek, by miało to szybko ulec poprawie...

Łącznie: 8 zwycięstw, 1 remis, 3 porażki, bilans bramek 318:283