W najbliższym czasie wyjaśni się moja przyszłość - rozmowa z Remigiuszem Lasoniem, zawodnikiem NMC Powenu Zabrze

Remigiusz Lasoń w tym sezonie zmagał się z kontuzjami. Zawodnik wrócił już do pełni sił i zamierza pomóc drużynie w fazie play-off. Czy w nowym sezonie rozgrywający nadal występować będzie w Zabrzu?

Sławomir Bromboszcz: W ostatnich spotkaniach fazy zasadniczej powrócił pan na parkiet. Czy udało się już na dobre uporać z problemami zdrowotnymi?

Remigiusz Lasoń: W zasadzie już od początku tego roku byłem do dyspozycji trenera. Sprawy jednak potoczyły się tak, że dopiero od meczu z Przemyślem dostaje regularnie szanse na krótkie występy. Jeśli chodzi o problemy zdrowotne to mam je już za sobą.

Kontuzje nie ułatwiają wypracowania optymalnej formy. Czy w fazie play-off zobaczymy Remigiusza Lasonia regularnie bombardującego bramkę rywali?

- W życiu sportowca kontuzja to najgorsza rzecz w karierze i faktycznie nawet drobny uraz potrafi czasami wyhamować formę. A czy zagram w play-offach? Życzę sobie tego, bo zawsze walczę o to żeby pojawić się na parkiecie i zwyciężać z drużyną.

Trener Cezary Winkler krytykował miesięczną przerwę w rozgrywkach. Jak będziecie przygotowywać się do spotkań ćwierćfinałowych?

- Myślę, że faktycznie tak długa przerwa przed najważniejszymi meczami sezonu nie działa dobrze na formę każdej drużyny, wypada się z cyklu meczowego, zostają sparingi, które nigdy nie oddają rzeczywistej formy i tego na co stać drużynę jak w przypadku meczu o punkty. Trener nakreślił nam zarys przygotowań do meczu z Puławami i będziemy go solidnie realizować.

Remigiusz Lasoń jest gotów pomóc drużynie w play-offach
Remigiusz Lasoń jest gotów pomóc drużynie w play-offach

W ćwierćfinale zmierzycie się z Azotami Puławy. W ostatnim czasie puławianie znajdują się w lekkim dołku, jak oceni pan szanse NMC Powenu na awans do półfinału?

- Azoty w tym sezonie są okrzyknięte trzecią siłą ligi i uchodzą za faworyta tego ćwierćfinału, my z kolei po słabym początku sezonu zaczęliśmy się rozkręcać. Według mnie będą to bardzo zacięte spotkania do ostatniej sekundy, a zwycięzcę wyłonią niuanse.

Zespół z Zabrza w ostatnim czasie zaskakuje transferami. Najnowszym nabytkiem został Robert Orzechowski. Czy w pana opinii możemy się spodziewać kolejnych tak spektakularnych transferów?

- Prezes Kmiecik z roku na rok podnosi poziom drużyny i wydaje mi się, że ta tendencja będzie zachowana. Nie znam polityki transferowej prezesa, ale myślę że kogoś na przyszły sezon jeszcze sprowadzi. Oczywiście z transferami wiążą się odejścia i to też trzeba mieć na uwadze.

Wraz z końcem rozgrywek wygasa pańska umowa z NMC Powenem Zabrze. Czy klub prowadzi z panem negocjacje w sprawie nowego kontraktu?

- Mam pewne sygnały z klubu, ale mniej wiążące niż inni zawodnicy, którzy już przedłużyli swoje umowy. Nie wiem jakie są plany wobec mojej osoby, ale jakie by one nie były, ja zamierzam wywiązać się z kontraktu w 100 procentach.

Czy ma pan propozycje z innych klubów?

- Zainteresowanie moją osobą jest spore, co bardzo mnie cieszy. Pojawiły się pewne propozycje, jedne mniej, drugie bardziej konkretne. Wydaje mi się, że w najbliższym czasie wyjaśni się moja sportowa przyszłość.

Źródło artykułu: