Przygotowania szczecinian do pierwszego meczu z Orlen Wisła Płock ruszyły pełną parą. W zespole widać pozytywne nastawienie. Zawodnicy doskonale zdają sobie sprawę, że w starciu z wicemistrzem Polski nie mają nic do stracenia. - Przygotowujemy się. Widzimy jakąś małą szansę dla siebie i chcemy ją wykorzystać. Nie mamy nic do stracenia, możemy tylko coś wygrać - potwierdził Szymon Ligarzewski.
Obecnie drużyna gazowników udała się na kilkudniowy obóz do Chociwla. Będzie to ich już ostatni etap przygotowań. - Ciężko trenujemy. Jest to ostatnia faza przygotowawcza do pierwszego meczu play-off z Płockiem - dodał czeski rozgrywający Pogoni, Michal Bruna.
Szczecinianie nie wystąpią w pełnym zestawieniu. W ekipie nie ma już od pewnego czasu Zbigniewa Kwiatkowskiego, na którego bardzo liczono. Z kolei od meczu z KS Azotami Puławy groźnej kontuzji dłoni doznał inny ważny obrońca Patryk Walczak. Powoli jego stan się poprawia. Sam zawodnik stwierdził, że jego rozbrat z handballem może potrwać jeszcze miesiąc. - Kilka dni temu zdjęta została szyna z mojej ręki. Bodajże w ciągu dwóch tygodni zostaną wyciągnięte druty. Myślę, że w granicach miesiąca wrócę do pełni sił i stuprocentowej sprawności.
- Muszą go zastąpić. Mamy takich zawodników, że jeden wchodzi i uzupełnia drugiego. Myślę, że tutaj, może i przez przypadek, ale któregoś z nich znajdziemy jako prowadzącego tę grę z tyłu - dodał trener zachodniopomorskiego superligowca Rafał Biały.
Poniżej film z przygotowań, a w nim krótka wypowiedź szkoleniowca Pogoni o przyszłych wzmocnieniach drużyny.
Film udostępniony dzięki uprzejmości Jakuba Hajduka.