Opiekun macedońskiej drużyny wierzy, iż jego zawodnicy są w stanie wyciągnąć wnioski z pierwszego spotkania i zaprezentować się o wiele lepiej niż przed tygodniem. - Pomimo tych wszystkich problemów związanych z kontuzjami, myślimy pozytywnie. Jeżeli chcemy odnieść sukces w Kielcach, to musimy zagrać dwa razy lepiej niż w pierwszym meczu. Nie możemy się poddawać, trzeba walczyć do końca - powiedział trener Lino Cervar.
Bramkarz Metalurga Skopje nie obiecuje kibicom zwycięstwa w Polsce, ale zapewnia, iż wraz z kolegami nie przyniesie wstydu Macedonii. - Trudno powiedzieć, co się wydarzy, gdyż mamy kilku kontuzjowanych zawodników. Trzeba zewrzeć szeregi i pokazać się z najlepszej strony. Nie można się poddawać. Damy z siebie wszystko, aby awansować dalej. Trochę jesteśmy rozczarowani, że nie poradziliśmy sobie z Vive Targami Kielce u siebie. Jednak powinniśmy być zadowoleni z tego, co osiągnęliśmy w Lidze Mistrzów - stwierdził Darko Stanić.
Prawdziwą bitwę w Kielcach zapowiada natomiast środkowy rozgrywający ekipy ze Skopje. - Nie ma rzeczy niemożliwych. Oddamy życie na parkiecie, nie wyjdziemy na boisko z białą flagą. Aby osiągnąć korzystny wynik musimy zagrać skonsolidowaną obroną. Myślę, że najlepiej abyśmy zastosowali system 6-0, ale musimy być skoncentrowani przez pełne sześćdziesiąt minut - wyraził swoje zdanie Naumce Mojsovski.