LM: Bohaterska pogoń Flensburga zakończona fiaskiem, Final Four dla HSV Hamburg

W ostatnim meczu ćwierćfinałowym SG Flensburg Handewitt wygrał w Hamburgu 25:23, lecz w dwumeczu lepsi o cztery trafienia okazali się hamburczycy, którzy tym samym wywalczyli przepustkę do Kolonii.

Pierwszy kwadrans rywalizacji nie zwiastował emocji, które nadeszły w dalszej fazie rywalizacji. Oba zespoły przystąpiły do pojedynku jakby nieco zdekoncentrowane, co powodowało dużą liczbę prostych błędów i słabą skuteczność. Zawodnicy HSV najwięcej zagrożenia stwarzali przy grze z kołowymi, głównie Igorem Vorim. W ich szeregach gra ofensywna była jednak bardziej urozmaicona niż po stronie Flensburga, gdzie większość akcji wykańczana była przez Holgera Glandorfa (4 bramki w pierwszych 16 minutach). Od stanu 8:8 na półmetku pierwszej odsłony nastąpiło katastrofalne załamanie gry obu drużyn. Przez niemal 10 minut ani jedni, ani drudzy nie potrafili trafić do siatki rywali. Passę tą przełamał skrzydłowy gości Anders Eggert i od tej chwili jego ekipa ruszyła do natarcia. Sam Duńczyk dorzucił jeszcze 2 gole, a w ostatniej akcji trafieniem z rzutu wolnego bezpośredniego popisał się Petar Djordjić.

Na początku drugiej połowy podopieczni Ljubomira Vranjesa kontynuowali swoją wspaniałą grę. Błyszczeli przede wszystkim skrzydłowi Flensburga Anders Eggert  oraz wprowadzony dopiero po przerwie inny z Duńczyków, grający po prawej stronie Lasse Svan Hansen. Ponadto równie dobrze prezentował się Steffen Weinhold, a od pierwszej minuty niemal jak w transie bronił Mattias Andersson (18/34 w 51. minucie 53%).

W grze HSV przez długi czas nie było widać żadnej poprawy w porównaniu z końcówką pierwszej połowy. Większość akcji gospodarze próbowali kończyć z prawej strony, jednak grający na niej Marcin Lijewski, Hans Lindberg oraz Stefan Schroeder  mieli fatalną skuteczność. Wszystkie te wydarzenia sprawiły, że w 48. Minucie Flensburg po golu Svana Hansena odrobił straty (15:21), a w 50. po trafieniu Eggerta przejął inicjatywę w dwumeczu (16:23).Ostatnie słowo należało jednak do graczy z Hamburga. Sygnał do przebudzenia się dał miejscowym Johannes Bitter, odbijając kilka niezmiernie ważnych rzutów.

Jego parady dały szansę do kontrataków, które nagle ze 100% skutecznością zaczął wykorzystywać Lindberg. Prawoskrzydłowy w krótkim odstępie czasu trzy razy pokonał Anderssona. Hamburczycy dzięki jego bramkom znacząco zmniejszyli stratę (20:23), tym samym pieczętując swój awans do turnieju finałowego w Kolonii, który zostanie rozegrany w dniach 1-2 czerwca.

Polski rozgrywający HSV Hamburg Marcin Lijewski zakończył spotkanie z dorobkiem 4 trafień. Jego skuteczność pozostawia jednak sporo do życzenia, bowiem wiele jego prób było niecelnych bądź obronionych przez golkipera gości Mattiasa Anderssona.

Losowanie par półfinałowych Ligi Mistrzów odbędzie się 2 maja o godzinie 11.30.

HSV Hamburg - SG Flensburg-Handewitt 23:25 (10:13)
Najwięcej bramek: dla HSV Hambrug - Hans Lindberg 6, Marcin Lijewski, Igor Vori - po 4; dla Flensburga - Anders Eggert 6, Steffan Weinhold 5, Holger Glandorf 4.

Komentarze (9)
avatar
kc96
28.04.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bracia w finale... if you know what i mean :d 
avatar
njord
28.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uff bylo cieplo. Szkoda, ze znowu niemieckie druzyny an siebie trafily jak przed roku Fusche. Bedzie co ogladac! 
avatar
David Kovalsky
28.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bardzo ciekawe grono, jak dla mnie THW - Barca/HSV finał i obrona trofeum przez Kiel.
Niektórzy nie doceniają siły i ogrania Hamburga w Lidze Mistrzów (mimo iż zespół przebudowany) to jednak w
Czytaj całość
avatar
mks89
28.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najlepsza opcja to drużyna z Niemiec. Teoretycznie HSV jest słabszy od THW. Odkąd Wenta trenuje kielczan to zawsze Iskrze dobrze się grało z drużynami niemieckimi. W ostateczności Barca. 
avatar
WPlock
28.04.2013
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Szkoda, że Wisła tak zatraciła swoją szansę o dziką kartę. Mogłaby być teraz na ich miejscu.