Wydarzenia ostatnich tygodni nie rozpieszczały płockich sympatyków piłki ręcznej, jak i samych graczy Orlen Wisły. Rezygnacja prezesa klubu Andrzeja Miszczyńskiego, przegrana walka o złoty medal mistrzostw Polski, odejścia z Płocka Ferenca Ilyesa i Christiana Spanne oraz niepewna przyszłość innych graczy - to główne informacje docierające z obozu Nafciarzy w przeciągu kilkunastu dni. Dla płockiego klubu już wkrótce nastać mogą jednak zdecydowanie lepsze czasy.
Jak informuje Gazeta Wyborcza Płock, w środę do Płocka zawita Manolo Cadenas, który od 1 lipca pełnić będzie funkcję trenera wicemistrzów Polski. Doświadczony hiszpański szkoleniowiec będzie miał za zadanie wskazanie zawodników, z którymi będzie chciał pracować w przyszłym sezonie oraz tych, którzy będą mogli odejść z klubu i szukać nowych pracodawców.
Cała sytuacja zakrawa o paranoję, zwłaszcza że dotyczy wicemistrza kraju, od lat występującego w europejskich pucharach. Zarządzający aktualnie klubem ratusz miasta z prezydentem Andrzejem Nowakowskim zaznaczał, że pozostaje w stałym kontakcie z trenerem Cadenasem, lecz Hiszpan do tej pory nie wskazał szczypiornistów, którzy stanowić będą kadrę klubu w sezonie 2013/14. Warto odnotować, że sam proces ustalania składów i transferów na rynku ma się już ku końcowi.
Kwestia niepodpisanych kontraktów płockich graczy odbiła się w ostatnich dniach szerokim echem. Zawodnicy, z Michałem Kubisztalem, Marcinem Wicharym oraz Adamem Twardo na czele, informowali o ogromnym chaosie panującym w Wiśle od czasu rezygnacji prezesa Miszczyńskiego. Z samymi szczypiornistami nikt na temat nowych umów nie rozmawiał. Być może wkrótce cała sprawa znajdzie korzystne dla nich rozwiązanie.
Źródło: Gazeta Wyborcza Płock
WIsła sobie poradzi....
W sumie to powinno Was to nawet cieszyć ...
Damy radę, wkomponujemy kilku juniorów i powalczymy o finał.
Zresztą co niektórzy z Was już w ciemno przypisują so Czytaj całość