Siedmiu nowych zawodników w kadrze Kar-Do Spójni Gdynia

Jedynym zawodnikiem, który odejdzie z Kar-Do Spójni Gdynia będzie Maciej Gębala. W zamian do Trójmiasta przyjdzie sześciu nowych zawodników. Gdynianie obrali przede wszystkim kierunek bydgoski. Do drużyny dołączy podstawowy bramkarz AZS-u UKW z ubiegłego sezonu, Łukasz Skowron, najskuteczniejszy zawodnik tej drużyny, rozgrywający Artur Serafinowicz, rozgrywający Krzysztof Machniewicz oraz kołowy Marcin Borzymowski. Ponadto do Gdyni trafili grający ostatnio w SMS-ie Gdańsk wychowanek Juranda Ciechanów - Kamil Kowalski oraz Łukasz Naus, który w ubiegłym sezonie był wypożyczony do Wybrzeża Gdańsk. Skład uzupełni Krzysztof Bielec, ostatnio występujący w zespołach młodzieżowych klubu z Gdyni.

Szersza kadra drużyny jest z pewnością dobrą wiadomością dla sympatyków klubu z Gdyni. - Na pewno chcemy poprawić swoje miejsce z ubiegłego sezonu. Skończyliśmy na ósmej pozycji, a liczymy na wyższą. Chcielibyśmy zakończyć w pierwszej szóstce. Wiadomo, że w tej lidze dwie pierwsze lokaty są zarezerwowane dla Wybrzeża Gdańsk i Nielby Wągrowiec, ale o następne będziemy walczyć. Silna będzie Pomezania oraz drużyna z Elbląga. My jednak w końcówce ubiegłego sezonu pokazaliśmy, że potrafimy grać. Jesteśmy teraz wzmocnieni, a z ubiegłorocznego składu najbardziej liczę na rozwój Damiana Karpińskiego - powiedział Leszek Elbicki, trener Kar-Do Spójni.

Czy w zbliżającym się sezonie również są obawy, że cały skład nie dogra do końca sezonu? - Tego bym się nie obawiał. Gdybym miał troszkę więcej pieniędzy, to na pewno zbudowałbym dużo mocniejszy skład. Każdy wie do jakiego zespołu przychodzi. To drużyna amatorska i nie może być w niej kominów płacowych. Coraz więcej klubów pada lub ma olbrzymie problemy. Słychać o kłopotach Wolsztyniaka, Warmii, czy Grunwaldu Poznań. W tej lidze zawodnicy przede wszystkim muszą się promować - zauważył szkoleniowiec gdyńskiego klubu w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Gdynianie treningi wznowią 1 sierpnia. - Będziemy się przygotowywać na obiektach Spójni oraz w Gdyni. Część zawodników pracuje, ja również mam obowiązki zawodowe i nie mogę brać urlopu kiedy bym chciał. Chcemy rozegrać parę sparingów, bo w okolicy mamy kilka zespołów i jestem wstępnie umówiony z trenerami na gry kontrolne. Może uda się też pojechać na jakiś turniej - przekazał Elbicki.