Kacper Wydmuch bohaterem Ystads IF

W kadrze zespołu Ystads IF znajduje dwóch polskich szczypiornistów - Krzysztof Fatalski oraz Kacper Wydmuch. Ostatni ze wspomnianych zawodników dołączył do zespołu z regionu Skania przed sezonem 2008/2009. Został on pozyskany z klubu Skånela IF.

W tym artykule dowiesz się o:

W minionym tygodniu rozgrywki zainaugurowała szwedzka ekstraklasa piłki ręcznej mężczyzn. Wydmuch nie pojawił się na parkiecie w 1. kolejce Elitserien. Jego drużyna w niedzielę uległa na wyjeździe Redbergslids IK.

W czwartek zespół Ystads IF przed własną publicznością podjął w 2. serii spotkań IFK Trelleborg. Trener gospodarzy ponownie postawił na Kaupo Palmara, z którym Wydmuch rywalizuje o miejsce w składzie. Jednak Szwed w trakcie pojedynku doznał kontuzji kolana.

Z tego powodu szkoleniowiec Torben Winther do gry desygnował młodego Polaka. Nasz rodak w czasie meczu wziął na siebie dużą odpowiedzialność, choć był to jego debiut w Elitserien. Gospodarze odnieśli zwycięstwo w stosunku 33:23 (19:12). Sześć goli dla miejscowych zdobył Wydmuch. Szczypiornistę nie sparaliżował strach.

- Nie było to trudne, gdyż w ogóle mogłem nie zagrać - stwierdził dwudziestotrzylatek, a potem dodał: - Dało się zauważyć we wszystkim dużą różnicę w porównaniu do tego, czego doświadczyłem w Skånela IF. Bramkarz był lepszy, tak samo jak organizacja gry. Natomiast przeprowadzenie ataków stanowiło większy problem.

Polak jest byłym uczniem Zespołu Szkół Sportowych im. Janusza Kusocińskiego w Zabrzu. Wydmuch w wieku 17 lat zdecydował się na wyjazd do Skandynawii. Odbiega on od stereotypu Polaka, który powstał w Szwecji. Wydmuch nie ma przede wszystkim kłopotów z komunikowaniem się z innymi osobami.

- Popełniam jednak także błędy, jeśli jestem zmęczony. Kiedy ktoś mówi po szwedzku, staram się być skoncentrowany, lecz to wymaga zawsze dużo wysiłku - stwierdził skromny Wydmuch.

Komentarze (0)