Pogoń Baltica Szczecin przed sezonem

Zmiany kadrowe

Tych w Pogoni Baltica było co nie miara. Zaczęło się od kilku pożegnań, niektóre z nich były zaskakujące, jak chociażby odejście Volhy Piatrovej czy Natallii Kuryanovich. Z pierwszą z nich działacze ze Szczecina rozwiązali umowę ze względu na obniżenie jej poziomu sportowego, druga sama poprosiła o rozwiązanie kontraktu, na co klub przystał. - Zarząd korzystając z zapisów umowy jednostronnie rozwiązał kontrakt z Piatrovą. Bezpośrednią przyczyną rozstania z naszą rozgrywającą był brak osiągnięcia spodziewanych wyników i formy sportowej. Pani Kuryanovich z kolei poprosiła klub o rozwiązanie umowy z powodów osobistych - potwierdził w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl prezes Przemysław Mańkowski.

Z Grodem Gryfa pożegnały się ponadto: Katarzyna Pasternak i Aleksandra Kucharska, które podpisały umowy z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Ze składu wypadły również dwie bramkarki: Paulina Adamska oraz Karolina Sagała. Pierwsza z wymienionych pozostała jednak w klubie w roli trenera taktycznego. Z Anną Rostankowską, Aleksandrą Kicińską, Agatą Szymczak, Adrianą Gryglicką oraz Oleną Naumenko-Biały pożegnano się już w trakcie minionego sezonu.

Tak spore uszczuplenie kadry zawodniczej musiało się wiązać z transferami do drużyny. Wśród nowych podopiecznych Adriana Struzika znalazły się aż trzy juniorki Conrada Gdańsk: Patrycja Noga, Romana Fornalik oraz Justyna Szulc. Za młodością poszło też doświadczenie, którego odmówić nie można zwłaszcza Sołomiji Sziwierskiej. Podobne zdanie można mieć także o Małgorzacie Stasiak, która ekipę ze Szczecina wzmocniła opuszczając zespół mistrza Polski MKS Lublin. Ostatnimi twarzami były: Patrycja Królikowska - zawodniczka grająca na pozycji prawoskrzydłowej oraz Lucyna Wilamowska, która wróciła do ojczyzny po pobycie w niemieckim TV Nellingen. Ta ostatnia doznała jednak pechowego zerwania wiązadeł krzyżowych w prawym kolanie w trakcie turnieju Baltica Summer Cup i przynajmniej pierwsza część rozpoczynającego się sezonu będzie dla niej najpewniej stracona.

Umowa partnerska z Kusym Baltica Szczecin zaowocowała również dołączeniem do pierwszego zespołu Pogoni czterech uzdolnionych juniorek. Mowa tu o bramkarce Sylwii Marszałek, dwóch rozgrywających: Karolinie Kochaniak i Aleksandrze Zimny oraz o skrzydłowej Darii Zawistowskiej.

Spotkania sparingowe

Działacze wraz ze sztabem szkoleniowym plan przygotowań zaplanowali w najdrobniejszych nawet szczegółach. Zdecydowano ponadto, że zespół po sprowadzeniu kilku nowych, ciekawych zawodniczek rozegra dużą ilość gier towarzyskich. Zaczęło się od Szczyrku i spotkania z rewelacją poprzedniego sezonu Olimpią-Beskidem Nowy Sącz. - Rozegraliśmy jeden sparing z zespołem z Nowego Sącza, w którym graliśmy systemem 3x20 minut. Każda zawodniczka na parkiecie spędziła taką samą ilość czasu. Jestem naprawdę bardzo zadowolony z pracy, jaką tutaj wykonaliśmy i myślę, że będzie ona procentowała w przyszłości - ocenił pierwszy etap i mecz trener Pogoni Adrian Struzik.

Na efekty ciężkiej pracy nie trzeba było długo czekać. Już na silnie obsadzonym turnieju Baltica Summer Cup, w którym szczecinianki były gospodyniami dało się zauważyć znaczny progres w grze tej drużyny. Znakomicie zaczęły się wprowadzać do ekipy uzdolnione juniorki z Gdańska: Noga, Fornalik oraz Szulc. Za swoistego rodzaju ciekawostkę można przy tym uznać fakt, że Pogoń jako jedyna ograła późniejszego triumfatora zawodów - Start Elbląg. - Każdy wynik był tutaj możliwy. Parafrazując zwycięzca turnieju został pokonany przez naszą drużynę. To bardzo cieszy - nie krył wówczas radości sternik klubu z Pomorza Zachodniego.

Później przyszedł czas na pojedyncze gry towarzyskie. Tutaj rywalem Pogoni były Niemki z Atlandsbergu. Pierwszy mecz odbył się w Szczecinie, rewanż miał miejsce kilka dni później już za naszą zachodnią granicą. W żadnym z nich do sensacji nie doszło. Co ciekawe to drugie starcie było swoistego rodzaju przedbiegiem przed turniejem w Lubinie, który rozpoczął się już dzień później. - Jeżeli tak będziemy grać, z takim zębem i zaangażowaniem, to będzie to najważniejsze i będzie przynosiło efekty - mówił po pierwszym, minimalnie przegranym przez jego zespół, meczu z Miedziowymi Struzik. Były to dość znamienne słowa, bowiem dwie następne gry, w których faworytem były kluby z Białorusi i Węgier Pogoń odniosła dwie wygrane i Memoriał Kruglińskiego zakończyła na dobrej 3. lokacie.

Przygotowania do sezonu zakończył turniej w Elblągu. Ekipa z Grodu Gryfa ponownie rozpoczęła od bardzo mocnego uderzenia dość wyraźnie pokonując w pierwszym starciu mistrzynie Polski - MKS Lublin. - Na pewno cieszy fakt, że była ta wygrana, ale sądzę, że jak przyjdą zmagania w lidze to nasz rywal będzie prezentował się zupełnie inaczej. Absolutnie nie sugerowałabym się wynikami z tego okresu przygotowawczego - studząco skomentowała wynik kapitan i jak się później okazało MVP zawodów Monika Głowińska. Pogoń Baltica zajęła tam drugą lokatę ustępując miejsca na najwyższym stopniu podium podopiecznym Antoniego Pareckiego i Justyny Steliny.
[nextpage]Cele zespołu

- W tej chwili ciągle zbieramy informacje, które pozwolą nam realnie ocenić nasze szanse w tych rozgrywkach. Obecnie wydaje się, że połowa ligi, czyli 6 zespołów będzie prezentowało wyrównany poziom i pomiędzy tymi drużynami powinna się rozgrywać walka o kluczowe pozycje na koniec sezonu - mówił jeszcze na początku okresu przygotowawczego sternik ekipy ze stolicy Pomorza Zachodniego Przemysław Mańkowski.

Ostateczne rozmowy na temat priorytetów na najbliższy sezon postanowiono jednak odłożyć na sam koniec. - Wszystkie rozmowy są przed nami, a odbędą się one dopiero przed pierwszym meczem - potwierdziła tę informację w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Głowińska.

Co ciekawe w jednym z wywiadów prezes Mańkowski na pytanie o faworytów Superligi Kobiet udzielił dość ciekawej odpowiedzi. - Niewątpliwymi faworytami będą MKS Lublin i KGHM Metraco Zagłębie Lubin i w tych dwóch drużynach na chwilę obecną dopatrywałbym się mistrza. Zapewne wraz z upływem czasu i ilości rozegranych meczów ligowych może pojawić się inny zespół. Z powyższych słów można wywnioskować, że celem minimum Pogoni Baltica w tegorocznych rozgrywkach będzie pierwsza piątka, co byłoby logicznym następstwem pozycji z poprzedniego sezonu. Niemniej jednak może się także okazać, że działacze postawią przed drużyną nawiązanie walki o brązowy medal. Tutaj na drodze może im stanąć Vistal Gdynia, Start Elbląg oraz Firmus AZS Politechnika Koszalińska. Czy tak jednak rzeczywiście będzie odpowie nam dopiero pierwsza część sezonu.

Wyniki meczów sparingowych

Szczyrk
Pogoń Baltica Szczecin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 29:18

Szczecin, Baltica Summer Cup 2013
Pogoń Baltica Szczecin - Start Elbląg 33:28
Pogoń Baltica Szczecin - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 23:30
Pogoń Baltica Szczecin - KPR Jelenia Góra 34:23

Szczecin
Pogoń Baltica Szczecin - MTV 1860 Altandsberg 28:22

Niemcy, Atlandsberg
MTV 1860 Altandsberg - Pogoń Baltica Szczecin 25:30

Lubin, Memoriał im. Henryka Kruglińskiego
KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Pogoń Baltica Szczecin 28:27
BNTU-BelAZ Mińsk - Pogoń Baltica Szczecin 21:23
DVSC Forum Debrecyn - Pogoń Baltica Szczecin 28:29

Elbląg, Puchar Prezesa EKS Start
MKS Lublin - Pogoń Baltica Szczecin 24:31
Firmus AZS Politechnika Koszalińska - Pogoń Baltica Szczecin 19:20
EKS Start Elbląg - Pogoń Baltica Szczecin 32:23
Aussie Sambor Tczew - Pogoń Baltica Szczecin 23:37

Podsumowanie okresu przygotowawczego w liczbach:

Kadra Pogoni Baltica Szczecin na sezon 2013/2014: