Dotychczasowe problemy MMTS-u: Gra w obronie i bramka
Zaledwie dwa punkty w czterech meczach zgromadzili gracze MMTS-u Kwidzyn na starcie sezonu PGNiG Superligi. Powodem tego była przede wszystkim słaba postawa bramkarzy oraz defensywy.
Świadomość tego, że postawa w obronie jest największym problemem jego podopiecznych ma trener Kotwicki. - Rzeczywiście tracimy za dużo bramek. Musimy zagrać po prostu bardziej kolektywnie, pomagać sobie. To do tej pory nasz największy mankament - przyznaje opiekun MMTS-u.
Szkoleniowiec brązowych medalistów sezonu 12/13 ma też uwagi do dotychczasowej postawy swoich golkiperów. W jego ocenie Krzysztof Szczecina oraz sprowadzony do Kwidzyna z Siódemki Miedzi Legnica Paweł Kiepulski grają jak na razie poniżej swoich możliwości. - Nie prezentują się do tej pory na takim poziomie, jakbym sobie życzył. Muszą nam zdecydowanie bardziej pomagać - stwierdza.
Źródła wszelkich problemów Kotwicki upatruje w nie najlepszym zgraniu zespołu. Liczy jednak, że stan ten wkrótce się odmieni. - W ataku gramy swoje, ale ta obrona jeszcze nie zaskakuje odpowiednio. Zespół jest jeszcze zdenerwowany, są nowi ludzie i nie wszyscy jeszcze rozumieją się na boisku - podkreśla, dodając: - Mam nadzieję, że w meczu z Chrobrym będzie to wyglądało już lepiej. Czy na tyle by odnieść zwycięstwo?