Podopieczni Manolo Cadenasa z odwiecznym rywalem na europejskiej arenie zmierzą się w drugi weekend października. Wcześniej obie ekipy czeka konfrontacja ligowa. Już wówczas na parkiecie może pojawić się Adam Wiśniewski.
- Mieliśmy zebranie podczas którego Adam przekazał nam opinię lekarza prowadzącego. Wszystko się zagoiło, ale lekki ból w więzadle pobocznym ciągle jest obecny. W tym tygodniu Adam będzie już jednak trenował na dziewięćdziesiąt dziewięć procent i jeśli wszystko będzie w porządku, to w sobotę zagra - mówi masażysta Wisły, Mariusz Jaroszewski.
Bez żadnych problemów przebiega rehabilitacja Kamila Syprzaka, a coraz mocniej trenuje także Marcin Lijewski. Ich w sobotę jeszcze zabraknie, tydzień później powinni być już jednak gotowi. - Musiałoby dojść do trzęsienia ziemi, żeby nie zagrali w drugim meczu - nie kryje nasz rozmówca. Wiślacy dzięki temu po raz pierwszy w tym sezonie mogliby przystąpić do meczu w najmocniejszym składzie.
Czyli do Ploc Czytaj całość