Rastko Stojković znowu imponuje

Były kołowy Vive Targów Kielce, Rastko Stojković nie dostaje wynagrodzenia za występy w Crvenej Zveździe Belgrad, ale pomimo to jest profesjonalistą i nie odpuszcza walki na parkiecie.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

W 4. kolejce serbskiej Superligi ekipa z serbskiej stolicy zmierzyła się na wyjeździe ze Spartakiem Subotica.

W końcówce meczu goście przegrywali już 22:24. Wówczas sprawy w swoje ręce wziął Rastko Stojković. Najpierw obrotowy zdobył kontaktowego gola z rzutu karnego, a następnie piętnaście sekund przed końcem pojedynku skutecznie wykończył kontrę klubu z Belgradu, doprowadzając do remisu 24:24.

Miejscowi próbowali jeszcze zadać decydujący cios, ale wtedy do akcji wkroczył znowu Rastko Stojković, który sfaulował rywala. Piłkarz ręczny Crvenej Zvezdy pięć sekund przed końcem spotkania za swoje zachowanie został ukarany od razu czerwoną kartką i z tego powodu nie zagra z całą pewnością w 5. kolejce Superligi.

Warto wspomnieć, iż w pojedynku z wyżej notowanym przeciwnikiem, Spartakiem Subotica były kołowy Vive Targów Kielce dla stołecznej ekipy rzucił osiem bramek. Crvena Zvezda zajmuje obecnie 3. miejsce w tabeli najwyższej klasy rozgrywkowej w Serbii.

Rastko Stojković wrócił na "stare śmieci"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×