Beniaminek bez szans - relacja z meczu Start Elbląg - SPR Olkusz

EKS Start Elbląg pokonał przed własną publicznością beniaminka Superligi SPR Olkusz i tym samym powrócił na 5. miejsce w ligowej tabeli.

Anna Dembińska
Anna Dembińska

W pojedynku pomiędzy Startem a SPR-em nie trudno było wskazać faworyta. Zdecydowana większość fanów elbląskiej drużyny nie zastanawiała się czy Start wygra, tylko iloma bramkami pokona rywalki. Kibice się nie pomylili, podopieczne Antoniego Pareckiego odniosły pewne zwycięstwo i gdyby nie seryjne błędy, to wynik byłby jeszcze bardziej okazały.

Obie drużyny przystąpiły do spotkania podbudowane zeszłotygodniowymi zwycięstwami. Olkuszanki wywalczyły w Jeleniej Górze swoje pierwsze punkty, elblążanki natomiast wysoko pokonały Olimpię - Beskid Nowy Sącz.

Wynik spotkania w Elblągu otworzyła Paulina Marszałek wyprowadzając tym samy swój zespół na prowadzenie, które jak się później okazało było pierwsze i zarazem ostatnie w tym meczu. W elbląskiej bramce dobrze mecz rozpoczęła Ewa Sielicka, która nie tylko wybroniła rzut karny, ale również zanotowała kilka skutecznych interwencji, co umożliwiło Startowi wyprowadzenie szybkich kontrataków. W 8. minucie, po kolejnym golu zdobytym przez Joannę Wagę, gospodynie prowadziły 5:1. Olkuszanki się jednak nie poddały i głównie dzięki niezłej grze Natalii Wicik oraz Pauliny Marszałek, zdołały zniwelować straty do dwóch goli (16 min. 9:7). Dalsze odrabianie strat uniemożliwili sędziowie, którzy podyktowali SPR-owi dwie dwuminutowe kary. Przyjezdne próbowały wyłączyć z rozegrania Joannę Wagę, jednak manewr ten na niewiele się zdał. Elblążanki grały nieźle w obronie i na przerwę schodziły prowadząc 17:12.

Zaraz po wznowieniu gry do bramki trafiła Monika Aleksandrowicz oraz Sylwia Klonowska i przewaga gospodyń wynosiła już siedem goli. Kolejne minuty spotkania to seria błędów po obu stronach. Start raził niecelnymi podaniami do kontry, SPR natomiast miał problemy z celnością. Elblążanki, mimo średniej gry, z minuty na minutę powiększały przewagę. W końcówce trener Antoni Parecki wpuścił na boisko zmienniczki oraz Wioletę Janaczek, która pojawiła się na boisku po kilkumiesięcznej absencji spowodowanej kontuzją barku. Ostatnie 10 minut spotkania to zdecydowana dominacja gospodyń. Start trafił do bramki aż dziewięć razy, olkuszanki natomiast tylko trzy. Wynik spotkania na 32:19 ustanowiła w 59. minucie Aleksandra Jędrzejczyk.

Start Elbląg - SPR Olkusz 32:19 (17:12)

Start: Sielicka, Kędzierska - Waga 9/3, Koniuszaniec 5, Grzyb 4/2, Aleksandrowicz 3, Karwecka 3, Wolska 2, Jędrzejczyk 2, Cekała 1, Klonowska 1, Jałoszewska 1/1, Zoria 1, Janaczek, Sądej.
Kary: 6 minut
Karne: 6/6

SPR: Staś, Knapik, Hoffman - Marszałek 5/1, Wicik 3, Pastwa 2/1, Fierka 2, Przytuła 2, Tarnowska 1, Rzeszutek 1, Cwalina 1, Wrześniak 1, Basiak 1, Sikorska.
Kary: 4 minuty
Karne: 2/3

Kary: Start - 6 minut ( Zoria, Janaczek, Karwecka), SPR - 4 minuty (Tarnowska, Rzeszutek).
Widzów: 1000
Sędziowali: Młyński-Skwarek

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×