Już przed spotkaniem było pewne, że może ono sporo zmienić w czołówce ORLEN Superligi Kobiet. Wszystko przez przymusową pauzę dotychczasowego lidera KGHM Zagłębia Lubin. Wygrana KPR-u w Koszalinie dawała mu, przynamniej na pewien czas, pozycję numer 1.
Zaskakiwać mógł fakt, że na parkiecie nie było widać tak dużej różnicy. Wicemistrzynie Polski popełniały proste błędy, które na tym poziomie nie powinny mieć u nich miejsca. Niestety dla widowiska, Młyny Stoisław postanowiły się dostosować.
Pierwsza połowa nie wzbudziła większych emocji. Chyba, że u obu trenerów. Ci raz po raz pokrzykiwali przy bocznej linii na swoje zawodniczki. Lepszy efekt osiągnął Marcin Palica.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii
Szkoda, że żadna z drużyn nie zdecydowała się mocniej podkręcić tempa. Tego wyraźnie brakowało. Z podziwem można było patrzeć za to na postawę Natalii Filończuk. Zdecydowanie najjaśniejszy punkt u koszalinianek.
Wyjątkową metamorfozę przeszła Wiktoria Saltaniuk. Bramkarka zaczęła fatalnie. Wpuszczała wszystko. Potem jednak udowodniła gospodyniom, jak świetną jest bramkarką. Dzięki niej KPR w końcu zbudował przewagę. "Błędem w systemie" była jedynie liczba strat kobierzyczanek (aż 12).
Ostatecznie ekipa z Dolnego Śląska stanęła na wysokości zadania. Awansowała na pozycję lidera tabeli. Zagłębie spadło na drugą pozycję (ale ma rozegrany o jeden mecz mniej). Takiej sytuacji nie mieliśmy jednak od lat. Puntami z lubiniankami zrównał się bowiem także lubelski MKS.
ORLEN Superliga Kobiet, 10. kolejka:
Młyny Stoisław Koszalin - KPR Gminy Kobierzyce 25:30 (10:13)
Młyny Stoisław: Filończuk, Klarkowska - Jura, Haric 6, Choromańska, Koper 1, Szynkaruk (0/1), Rycharska (0/1), Nowicka, Furmanets 5, Lemiech 7, Aydin 6 (1/2).
Karne: 1/4.
Kary: 4 min. (Choromańska, Rycharska - 2 min.).
KPR: Kowalczyk, Saltaniuk - Kucharska 1, Drażyk 7 (0/1), Kocińska, Buklarewicz 2 (0/1), Polańska, Holinska 1, Wiertelak 7, Kozioł 3, Ważna 2, Melekestseva 7 (5/5).
Karne: 5/7.
Kary: 10 min. (Kucharska, Drażyk, Wiertelak, Ważna, Melekestseva - 2 min.).
Sędziowie: Leszczyński, Piechota (obaj z Płocka).
Widzów: 1000.