Zarówno FC Porto Vitalis oraz Dunkerque HB przed bezpośrednim starciem miały zerowy dorobek punktowy. Przez pierwsze piętnaście minut gra przebiegała rytmem "bramka za bramkę", dopiero po kwadransie uwidoczniła się przewaga Portugalczyków, którzy sporo współpracowali z obrotowym Tiago Rochą, mającym na koncie połowę ówczesnego dorobku bramkowego Smoków - 8:6 (17'). Pomocną dłoń wyciągali również rywale, popełniający sporo strat i nie potrafiący wykorzystywać gry w przewadze. W samej końcówce swoich kolegów natchnął do lepszej gry licznymi paradami Vincent Gerard.
Po zmianie stron Francuzi długo gonili wynik, do remisu doprowadzając dopiero w 43. minucie za sprawą Kornela Nagy'a. 120 sekund później wyszli na prowadzenie. Ostatni kwadrans należał jednak do gospodarzy. Do remisu w 53. minucie kapitalnym rzutem w samo okienko doprowadził Wilson Davyes, a parę sekund później prowadzenie 21:20 dał FC Porto Rocha. Portugalczycy już go nie oddali do samego końca, nawet mimo gry w osłabieniu. Walnie przyczynił się do tego Hugo Laurentino, broniąc w kluczowych momentach, w tym rzut rozpaczy w wykonaniu Christoffera Rambo. Ekipa Patricka Cazala doznała czwartej z rzędu porażki i powoli "idzie w ślady" Chambery Savoie, które w poprzednim sezonie premierowe punkty zdobyło w... ósmej kolejce.
Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.
Hitowe starcie z FC Barceloną z impetem rozpoczęło Paris Saint-Germain. Bramkę zamurował Patrice Annonay, a po rzucie bieżnym Mikkela Hansena paryżanie w 8. minucie prowadzili już 5:1 i o przerwę na żądanie błyskawicznie poprosił Xavier Pascual. Duma Katalonii szybko jednak otrząsnęła się po niemrawym początku, zdobywając podczas gry w przewadze trzy bramki z rzędu. Później na parkiecie w hali George'a Carpentiera trwała niezwykle efektowna wymiana ciosów.
Oba zespoły imponowały szybkością rozgrywania akcji, skutecznością rzutową i twardą, bezpardonową grą w defensywie, za co sędziowie często zmuszeni byli odsyłać szczypiornistów na ławkę kar. W drugiej połowie swoje żniwa zaczęła zbierać wysoka obrona Katalończyków, której PSG nie potrafiło sforsować. Ponadto w bramce rozkręcał się Danijel Sarić i w 45. minucie finalista poprzedniej edycji za sprawą Kirila Lazarova prowadził już 28:22. Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego do końca kontrolowała losy pojedynku i wykonała milowy krok w kontekście wygrania grupy C.
Jednostronne spotkanie miało miejsce w Zagrzebiu, gdzie tamtejsza Croatia Osiguranje Zagrzeb podejmowała MKB Veszprém. Madziarzy błyskawicznie rozwiali wątpliwości, prowadząc w 20. minucie już 11:4 i z biegiem czasu powiększając zaliczkę. Zaporę nie do przejścia stanowił Mirko Alilović, a chorwacką bramkę raz za razem z drugiej linii bombardowali Laszlo Nagy i Momir Ilić. Przyjezdni triumfowali różnicą 11 bramek, pieczętując wygraną efektowną "wrzutką", którą wykończył Iman Jamali.
Znacznie więcej emocji było w Skopje. Metalurg po klęsce w Barcelonie chciał się odkuć i sztuka ta podopiecznym Lino Cervara się udała, lecz na komplet punktów było trzeba solidnie zapracować. Dinamo Mińsk stawiało wicemistrzom Macedonii twardy opór, kwadrans przed końcem na tablicy wyników był bowiem remis 25:25. Decydujący fragment należał jednak do gospodarzy, którzy dzięki wygranej awansowali na drugą lokatę.
Wyniki niedzielnych spotkań 4. kolejki Ligi Mistrzów:
Grupa A
RK Croatia Osiguranje Zagrzeb - MKB Veszprém 22:33 (8:15)
Najwięcej bramek: dla Croatii - Stipe Mandalinić 6, Luka Stepancić 5; dla Veszprém - Laszlo Nagy 6, Momir Ilić, Tamas Ivancsik, Renato Sulić - po 5.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | FC Barca Lassa | 14 | 12 | 0 | 2 | 486:391 | 24 |
2 | Telekom Veszprem | 14 | 10 | 0 | 4 | 410:382 | 20 |
3 | Vardar Skopje | 14 | 9 | 1 | 4 | 406:390 | 19 |
4 | PGE VIVE Kielce | 14 | 7 | 0 | 7 | 439:430 | 14 |
5 | Rhein-Neckar Loewen | 14 | 7 | 0 | 7 | 418:410 | 14 |
6 | Mieszkow Brześć | 14 | 4 | 1 | 9 | 379:419 | 9 |
7 | Montpellier HB | 14 | 3 | 1 | 10 | 377:414 | 7 |
8 | IFK Kristianstad | 14 | 2 | 1 | 11 | 396:475 | 5 |
Grupa B
FC Porto Vitalis - Dunkerque HB 22:21 (13:11)
Najwięcej bramek: dla FC Porto - Tiago Rocha 6, Gilberto Duarte 4; dla Dunkierki - Kornel Nagy, Benjamin Afgour - po 4.
KIF Kolding - Orlen Wisła Płock 23:22 (13:11)
Najwięcej bramek: dla KIF Kolding - Bo Spellerberg 6, Albert Rocas, Lasse Andersson - po 5; dla Wisły - Valentin Ghionea 7, Mariusz Jurkiewicz 5.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Paris Saint-Germain HB | 14 | 13 | 0 | 1 | 455:385 | 26 |
2 | MOL-Pick Szeged | 14 | 9 | 2 | 3 | 411:397 | 20 |
3 | SG Flensburg-Handewitt | 14 | 7 | 1 | 6 | 378:370 | 15 |
4 | HBC Nantes | 14 | 5 | 4 | 5 | 421:408 | 14 |
5 | HC Motor Zaporoże | 14 | 5 | 1 | 8 | 413:412 | 11 |
6 | RK PPD Zagrzeb | 14 | 4 | 3 | 7 | 359:388 | 11 |
7 | Skjern Handbold | 14 | 3 | 2 | 9 | 398:439 | 8 |
8 | Celje Pivovarna Lasko | 14 | 3 | 1 | 10 | 380:416 | 7 |
Grupa C
Paris Saint-Germain - FC Barcelona 29:33 (17:17)
Najwięcej bramek: dla PSG - Luc Abalo, Fahrudin Melić - po 6; dla FC Barcelony - Siarhei Rutenka 8, Kiril Lazarov, Victor Tomas - po 6.
Metalurg Skopje - Dinamo Mińsk 33:29 (20:18)
Najwięcej bramek: dla Metalurga - Naumce Mojsovski 7, Pavel Atman, Renato Vugrinec - po 6; dla Dinamo - Dzianis Rutenka 7, Ivan Nincević 6, Damir Doborac 5.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bjerringbro-Silkeborg | 10 | 8 | 0 | 2 | 323:273 | 16 |
2 | Sporting CP Lizbona | 10 | 7 | 0 | 3 | 304:277 | 14 |
3 | Tatran Preszów | 10 | 7 | 0 | 3 | 278:268 | 14 |
4 | Czechowskie Niedźwiedzie | 10 | 4 | 0 | 6 | 280:279 | 8 |
5 | Besiktas Mogaz Stambuł | 10 | 3 | 0 | 7 | 255:289 | 6 |
6 | Metalurg Skopje | 10 | 1 | 0 | 9 | 246:300 | 2 |