Artur Banisz: Każdy musi zrobić rachunek sumienia

Górnik Zabrze w ostatnim meczu przed reprezentacyjną przerwą przegrał na wyjeździe z MMTS-em Kwidzyn. W ostrych słowach występ swojego zespołu podsumowuje bramkarz, Artur Banisz.

Niedzielne spotkanie było bardzo wyrównane. Bardziej doświadczony skład oraz mocna ławka rezerwowych sprawiły jednak, że mimo zaciętej wymiany ciosów większość kibiców spodziewała się, iż w końcowych minutach losy meczu na swoją korzyść rozstrzygną podopieczni Patrika Liljestranda. Tak się jednak nie stało i dwa punkty dość nieoczekiwanie zostały w Kwidzynie.

- Ten mecz po prostu trzeba było wygrać. Wielka szkoda, że stało się inaczej. W drugiej połowie sami zawaliliśmy, pozwoliliśmy rywalom nas dogonić. Trudno się zastanawiać, kto zawinił bardziej, każdy musi indywidualnie zrobić rachunek sumienia po tej porażce - nie kryje Artur Banisz na łamach oficjalnej strony internetowej zabrzańskiego klubu.

Jednym z bohaterów spotkania był bramkarz gospodarzy, Krzysztof Szczecina. - Widziałem w tym roku kilka spotkań w jego wykonaniu. Bronił przyzwoicie, ale tym razem przeszedł samego siebie - przyznaje golkiper Górnika. Teraz jego zespół czekają trzy tygodnie odpoczynku od ligowego grania. W połowie listopada zabrzanie zagrają na własnym parkiecie z SPR Chrobrym Głogów.

Górnik Zabrze po siedmiu kolejkach zajmuje w tabeli szóstą lokatę
Górnik Zabrze po siedmiu kolejkach zajmuje w tabeli szóstą lokatę
Komentarze (0)