Puchar EHF: Faworyci nie zawiedli, wygrane zespołów Wyszomirskiego i Krzysztofika, Starczan na remis

W sobotę rozegranych zostało osiem spotkań 3. rundy Pucharu EHF. Pewne zwycięstwa odniosły Montpellier HB i Tatran Presov, bliżej fazy grupowej są także Pick Szeged, Csurgoi KK i HCM Constanta.

Mistrzowie Słowacji z Damianem Krzysztofikiem (1 bramka) w składzie nadspodziewanie łatwo ograli zeszłorocznego ćwierćfinalistę Pucharu EHF, RK Maribor Branik. Tatran od pierwszych minut meczu dyktował warunki gry i jeszcze przed przerwą wygrywał ze Słoweńcami różnicą pięciu bramek (19:14). Po zmianie stron Dainis Kristopans i spółka poszli za ciosem i ostatecznie wygrali aż 34:26, dzięki czemu przed rewanżowym starciem w Mariborze są już jedną nogą w fazie grupowej.

W podobnej sytuacji znajdują się szczypiorniści Montpellier Agglomeration HB. Francuzi, którzy w rywalizację o udział w Lidze Mistrzów przegrali z Orlen Wisłą Płock, w sobotę nie dali najmniejszych szans rosyjskiemu HC Kaustikowi Wołgograd, wygrywając na parkiecie rywali 38:26. Świetne zawody w barwach ekipy z Montpellier rozegrali Słoweńcy - Dragan Gajić oraz Matej Gaber, którzy do spółki zdobyli 15 bramek.

Jesteś fanem szczypiorniaka? Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Kliknij i polub nas!

Na uprzywilejowanej pozycji przed przyszłotygodniowym rewanżem są ponadto zawodnicy Csurgói KK. Trzecia drużyna ligi węgierskiej, w której czołową postacią jest Piotr Wyszomirski, wygrała w sobotę w Stambule z Besiktasem JK. Madziarzy mieli jednak sporo problemów z odniesieniem zwycięstwa, a do przerwy przegrywali nawet 15:16. W końcówce meczu "Wyszu" i spółka przechylili jednak szalę zwycięstwa na swą korzyść i przed meczem rewanżowym wypracowali sobie dwubramkową zaliczkę (31:29).

Ogromne problemy z odniesieniem zwycięstw na parkietach rywali mieli także szczypiorniści Pick Szeged oraz HCM Constanta. Węgrzy zaledwie jedną bramką tryumfowali w Lizbonie, Constanta zaś wygrała 27:26 na parkiecie duńskiego Mors-Thy Handbold. Remisem zakończyło się natomiast pierwsze spotkanie Kadetten Schaffhausen z TSV Hannoverem-Burgdorf (28:28). Wicemistrzów Szwajcarii (Leszek Starczan zakończył mecz bez bramki) w rewanżowym meczu w Niemczech czeka więc w niezwykle trudne zadanie.

23.11.2013 - sobota:
Besiktas JK Stambuł - Csurgói KK 29:31 (16:15)
Kadetten Schaffhausen - TSV Hannover-Burgdorf 28:28 (13:12)
Tatran Prešov - RK Maribor Branik 34:26 (19:14)
Mors-Thy Handbold - HCM Constanta 26:27 (12:13)
Skjern Handbold - RK Vojvodina Nowy Sad 31:24 (16:10)
Benfica Lizbona - Pick Szeged 24:25 (13:14) 
HC Kaustik - Montpellier Agglomeration HB 26:38 (11:20)
AEK Ateny - Lugi HF 22:24 (14:11)
Aarhus Handbold - HC Zomimak-M 29:26 (13:10)

Pozostałe mecze 3. rundy:
Füchse Berlin - Meshkov Brest 22:20 (8:10)
OIF Arendal - HC Sporta Hlohovec / 24.11.2013, godz. 18:00
Chambery Savoie - Alpla HC Hard / 24.11.2013, godz. 18:00
RK Porec - Sporting Lizbona / 24.11.2013, godz. 19:00
HBC Nantes - Elverum Handball / 24.11.2013, godz. 17:00
IFK Kristianstad - Stiinta Municipal Dedeman Bacau / 24.11.2013, godz. 19:00
RK Nexe - Reale Ademar Leon / 24.11.2013, godz. 19:00

Komentarze (1)
avatar
jayjay
24.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo zacięte mecze, niespodzianką jest wygrana Csurgoy, zresztą wyeliminowanie Aragon w poprzedniej rundzie już było niespodzianką