Doman Leitgeber: Trudno przewidzieć, jaki przedbieg będzie miało spotkanie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W 13. kolejce i ostatnim meczu tego roku beniaminek I ligi zmierzy się przed własną publicznością z drużyną Meble Wójcik Elbląg.

W ostatniej kolejce zawodnicy MKS-u Poznań przegrali z ostatnią drużyną tabeli AZS-em UKW Bydgoszcz. W następnej kolejce rywalem poznaniaków będzie drużyna z Elbląga, która zajmuje piątą pozycję z piętnastoma punktami na koncie. - Po zespole widać już spore zmęczenie i trudno przewidzieć jaki przedbieg będzie miało sobotnie spotkanie. Do tego doszły kontuzje Bartka Przedpełskiego i Łukasza Niedzielaka oraz uraz Macieja Tokaja. Mecz w Bydgoszczy pokazał jak daleką drogę musimy pokonać, żeby stać się stabilnym, równo grającym zespołem - mówi trener MKS-u, Doman Leitgeber.

Szkoleniowiec beniaminka wierzy jedanak, że przegrana z drużyną z Bydgoszczy potrząsnęła jego zespołem  i w najbliższym spotkaniu zagrają lepiej. - Ta wpadka może nas dużo kosztować. Z drugiej strony jest to dla nas dobra lekcja zarówno sportowa jak i mentalna. Przed nami kolejny mecz i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Wierzę, iż w sobotę pokażemy, że potrafimy grać dużo lepiej jak w poprzednim meczu. Meble Wójcik do młody, naszpikowany byłymi zawodnikami SMS-u zespół. Do tego doświadczeni Marcin Malewski i Damian Malandy. Ciekawy, zdobywający dużo bramek zespół. Rzucimy w sobotę to co mamy najlepsze, ale na ile to starczy zobaczymy po meczu - kończy.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)