Zdzisław Zielonka typuje wyniki 12. kolejki I ligi mężczyzn gr. B

Na sobotę zaplanowane zostały wszystkie mecze 12. kolejki I ligi mężczyzn gr. B. Wyniki tej serii gier typuje dla nas szkoleniowiec beniaminka z Grodkowa, Zdzisław Zielonka.

Ostrovia Ostrów Wlkp. - ŚKPR Świdnica 1

- Będzie to mecz ciekawy, tym bardziej że zagrają ze sobą sąsiedzi w tabeli. ŚKPR po dwóch ostatnich porażkach będzie chciał zdobyć jakieś punkty, ale wydaje mi się, że wygra drużyna Ostrovii.

Anilana PŁ UŁ Łódź - SPR Tarnów 1

- Oba zespoły bardzo potrzebują punktów, dlatego dla obu z nich jest to mecz o cztery punkty. Tydzień temu Anilana po raz pierwszy zdobyła punkty i w sobotę z pewnością będzie chciała zdobyć kolejne dwa. Zapowiada się wyrównany mecz. Myślę, że zwycięży młodzież z Łodzi.

Zagłębie Sosnowiec - Siódemka Miedź Legnica 2

- Porażka Miedzi na własnym parkiecie w minionej kolejce była sporą niespodzianką. Myślę, że dzisiaj legniczanie będą bardzo zmotywowani, by zmazać plamę i zgarną dwa punkty.

AZS UMCS Lublin - KSSPR Końskie 2

- KSSPR jest rozpędzony, gra ostatnio coraz lepiej. AZS Lublin nie wygrał natomiast jeszcze ani jednego meczu. W sobotę będzie im o to ciężko, będą jednak walczyć, będą się starać, bo jeśli przegrają do końca roku będą tą czerwoną latarnią. Wierzę, że będzie to ciekawy mecz, ale jednak więcej przemawia za drużyną gości.

MKS Kalisz - AZS Przemyśl 1

- Z tego co czytałem MKS ma plagę kontuzji, ale od kilka kolejek gra solidną piłkę. Nie mogę oceniać drużyny z Przemyśla, bo dopiero za tydzień z nimi zagramy, ale Kalisz odniósł kilka zwycięstw z wyżej notowanymi rywalami, dodatkowo gra u siebie i ma po swojej stronie więcej atutów.

Śląsk Wrocław - Olimpia Piekary Śląskie 1

- Tabela pokazuje wszystko. Śląsk jest jakby z innej półki, jest lepszy od wszystkich drużyn. Na pewno będzie to jednak ciekawy mecz, bo Olimpia ma w swoich szeregach kilka bardzo doświadczonych i rutynowanych graczy. To jednak Śląsk jest faworytem i wygra pewnie.

UKS Olimp Grodków - Viret CMC Zawiercie X

- W roli faworyta wystąpi Viret, no bo tabela nie kłamie - oni mają 20 punktów, my 10. Chcielibyśmy sprawić jakąś niespodziankę, bo trzy tygodnie temu wygraliśmy w pucharach. Wiem oczywiście, że do tego meczu Zawiercie podeszło trochę relaksowo, przyjechali w osłabionym składzie. Tym razem jednak nie odpuszczą, bo jeśli wygrają u nas, to za tydzień powalczą ze Śląskiem o 1. miejsce. Nie położymy się jednak i do upadłego będziemy walczyć o jak najlepszy wynik.

Jesteś fanem szczypiorniaka? Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Kliknij i polub nas!

Komentarze (0)