- Musimy grać bardzo agresywnie, szybko myśleć, szybko cofać się do obrony i celnie podawać. Jesteśmy gotowi podjąć walkę z tym jednym z najlepszych zespołów na świecie - mówił przed pierwszym gwizdkiem poniedziałkowej rywalizacji duński selekcjoner polskiej kadry. Biało-czerwone starcie z faworyzowanymi Hiszpankami zaczęły przyzwoicie, szybko w oczy rzuciła się jednak niska skuteczność naszych zawodniczek. Tylko w pierwszym kwadransie Polki nie wykorzystały dwóch rzutów karnych, sposobu na pokonanie dobrze dysponowanej Silvii Navarro nie potrafiły też znaleźć skrzydłowe.
Na problemach polskich zawodniczek skorzystały Iberyjki, w 12. minucie wychodząc na prowadzenie 5:3. Biało-czerwone w ciągu siedmiu minut odrobiły jednak straty, do siatki rywalek trafiły Karolina Kudłacz i Alina Wojtas, wkrótce też na listę strzelców wpisała się Kinga Byzdra. Polki dobrze wyglądały w defensywie, często agresywnie, ale i w granicach przepisów przerywając akcje rywalek. Remisowy rezultat utrzymał się do końca pierwszej połowy, choć gdyby nie niska skuteczność, podopieczne Rasmussena znajdowały by się na nieznacznym prowadzeniu.
Co nie udało się przed przerwą, Biało-czerwone dokonały po wznowieniu gry. Obronę rywalek z drugiej linii zaskoczyły Iwona Niedźwiedź i Alina Wojtas, szybką kontrę wykończyła zaś Monika Stachowska i w 35. minucie Polki wygrywały 14:12. Wkrótce jednak powróciły demony z pierwszej części meczu. Nasze reprezentantki raziły nieskutecznością, raz po raz obijając obramowanie hiszpańskiej bramki. Coraz gorzej wyglądała też gra Polek w defensywie, gdzie sporo miejsca na kole znajdowała Begona Fernandez. W efekcie w 47. minucie Biało-czerwone przegrywały już 15:20.
Podopieczne trenera Rasmussena do gry próbowały wrócić jeszcze między 50. a 53. minutą spotkania. Z prawego skrzydła przełamała się Katarzyna Koniuszaniec, po indywidualnej akcji do bramki rywalek trafiła też Karolina Kudłacz, w kolejnej akcji wywalczając rzut karny. Niestety nasza rozgrywająca pomyliła się z linii siedmiu metrów, a Hiszpanki w ciągu dwóch minut rozstrzygnęły losy rywalizacji, pieczętując wygraną za sprawą kapitalnie dysponowanej Alexandriny Cabral.
Hiszpania - Polska 26:20 (11:11)
Hiszpania: Navarro, Gonzalez - Lopez 3, Bea. Fernandez, Mangue 2, Aguilar 4, Benzal, Alonso, Chavez 1, Pinedo 2, Beg. Fernandez 5, Pena 1, Gonzalez, Elorza, Egozkue, Cabral 8 (3).
Kary: 10 min.
Karne: 3/3.
Polska: Wysokińska, Gapska - Stachowska 1, Niedźwiedź 4, Siódmiak 1, Grzyb 1, Kudłacz 4 (2), Koniuszaniec 1, Wojtas 3 (1), Semeniuk-Olchawa, Szwed-Orneborg, Migała, Stasiak, Jochymek, Kulwińska 1, Byzdra 4 (1).
Kary: 8 min.
Karne: 4/7.
Kary: Hiszpania - 10 min. (Lopez, Mangue, Chavez, Pinedo, Cabral - po 2 min.); Polska - 8 min. (Byzdra - 4 min., Niedźwiedź, Wojtas - po 2 min.).
Sędziowali: Jasem Al Suwailam i Ahmad Al Mutawa (Kuwejt).
Dziewczyny pokazaly sie naprawde bardzo dobrze, dlugo toczac wyrownany pojedynek z o wiele, wiele wyzej klasyfikowanym rywalem Czytaj całość