Gospodarze imprezy nie mieli większych problemów z ograniem powracających na mistrzostwa po czterech latach przerwy Austriaków. Choć wynik pierwszego spotkania podopiecznych Patrekura Johannessona na duńskim turnieju mógł robić wrażenie (wygrana 30:20 nad Czechami), to broniący tytułu mistrzowskiego Duńczycy nie przestraszyli się rywali i już po kilku minutach wypracowali sobie prowadzenie, którego nie oddali do końcowej syreny.
Od pierwszych minut bardzo dobre zawody rozgrywał Mikkel Hansen. Lider drugiej linii duńskiej drużyny świetnie sprawdzał się w nie tylko w roli egzekutora, ale także i playmakera, często zapisując na swym koncie decydujące podanie do wychodzącego na pozycję kolegi. Losy rywalizacji Duńczycy rozstrzygnęli w ciągu kwadransa, w 18. minucie odskakując na prowadzenie 10:6, które przed przerwą powiększyli do sześciu trafień (18:12).
Zdecydowane prowadzenie zespołu Ulrika Wilbeka nie było by możliwe bez świetnej gry Duńczyków w defensywie. Blok obronny gospodarzy skutecznie odpychał niezbyt wysokich Austriaków za dziewiąty metr, zmuszając rywali do rzutów z nieprzygotowanych pozycji. To było zaś wodą na młyn dla Niklasa Landina, który nie miał problemów z wyłapywaniem słabych rzutów rywali. Utalentowanego Duńczyka po przerwie zmienił Jannick Green, który nie pokazał się już z tak dobrej strony.
W drugiej części meczu obrońcy tytułu spokojnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie, nie pozwalając rywalom zbytnio rozwinąć skrzydeł. Dobrze w roli egzekutora rzutów karnych sprawdzał się Jesper Noddesbo, na prawe skrzydło solidne wejście zanotował zaś Lasse Svan Hansen. W końcówce rywalizacji Austriacy zmniejszyli straty do czterech bramek, wynik rywalizacji ustalając trafienie Konrada Wilczyńskiego z linii siedmiu metrów.
Duńczycy dzięki wygranej fenomenalnej postawie Hansena (9 bramek i 9 asyst!) przypieczętowali awans do drugiej fazy mistrzostw, gdzie już na pewno spotkają się z Hiszpanią i Islandią. Pozostałe trzy drużyny wyłonią zaplanowane na czwartek decydujące mecze. Austriacy zagrają wówczas z Macedonią.
Austria - Dania 29:33 (12:18)
Austria:
Marinovic (8/34 - 24%), Bauer (1/8 - 13%) - Hermann 5, Ziura 1, Schmid 1, Bozovic 2, Woss 3, Szilagyi 4, Posch 2, Wilczyński 4 (4), Schlinger 3, Wagesreiter, Kolar, Weber 2, Edelmuller 1, Santos 1.
Karne: 4/4.
Kary: 6 min.
Dania: Landin (6/17 - 35%), Green (5/23 - 22%) - Mogensen 2, Christiansen 1, Thomsen, Mensah Larsen 1, Mortensen 3, Spellerberg, Knudsen 2, Noddesbo 5 (3), Svan Hansen 2, Lindberg 2, Toft Hansen 2, Mollgaard 1, Sondergaard 5, Hansen 9.
Karne: 3/4.
Kary: 8 min.
Kary: Austria - 6 min. (Ziura, Szilagyi, Posch - po 2 min.); Dania - 8 min. (Mogensen, Thomsen, Mortensen, Toft Hansen - po 2 min.).
Sędziowali: A. Gousko oraz S. Repkin (Białoruś).