Witalij Nat: Trzymamy euforię pod kontrolą

Górnik Zabrze po nieoczekiwanym zwycięstwie w Szczecinie chce iść za ciosem i pokonać na własnym parkiecie PGE Stal Mielec. - Nie możemy sobie pozwolić na porażkę - mówi rozgrywającym, Witalij Nat.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Podopieczni Patrika Liljestranda po piętnastu kolejkach zajmują w ligowej tabeli szóstą lokatę. Zabrzanie w tym sezonie wygrali jak dotąd siedem meczów i do czwartej pozycji tracą trzy oczka. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że jeżeli chcemy się liczyć w walce o to miejsce przed rundą play-off, nie możemy sobie pozwolić na ani jedną porażkę - nie ma wątpliwości rozgrywający zabrzańskiego klubu.

Lokata tuż za podium pozwoliłaby Górnikowi nie tylko uniknąć w pierwszej fazie rozgrywek play-off Vive Targów Kielce i Orlen Wisły Płock, ale także dałaby im przywilej własnego parkietu. O dogonienie rywali łatwo nie będzie, z trzema pierwszymi zespołami tabeli zabrzanie w rundzie rewanżowej już jednak grali, terminarz przemawia więc na ich korzyść.

W meczu z PGE Stalą z powodu urazów nie zagrają Robert Orzechowski, Sebastian Suchowicz oraz Artur Banisz. Wszyscy pozostali gracze są do dyspozycji trenera Liljestranda. - Trzymamy euforię pod kontrolą, robimy swoje i nie martwimy się o kontuzje. Damy sobie radę - deklaruje Nat. Środowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×