Rekordowa strzelanina w Zawierciu - relacja z meczu Viret CMC Zawiercie - AZS UMCS Lublin

Piłkarze ręczni Viretu CMC Zawiercie nie dali najmniejszych szans Akademikom z Lublina. Podopieczni Giennadija Kamielina zaaplikowali outsiderowi rozgrywek aż 58 bramek.

W rundzie rewanżowej piłkarzom ręcznym Viretu CMC Zawiercie wiedzie się zdecydowanie gorzej niż w pierwszej części sezonu, kiedy to spisywali się znakomicie. Po dwóch porażkach z ŚKPR-em Świdnica i Olimpią Piekary Śląskie zawodnicy wicelidera rozgrywek stanęli przed doskonałą okazją do rehabilitacji, bowiem do Zawiercia zawitał outsider z Lublina.

Szczypiorniści lubelskiego AZS-u tylko przez pierwsze 5 minut toczyli z zawiercianami wyrównaną walkę, wówczas to po trafieniu Tomasza Lewtaka przegrywali tylko 3:4. Wówczas jednak podopieczni Giennadija Kamielina zamurowali bramkę i zaliczyli dziewięć trafień z rzędu 13:3. Skutecznością imponowali Sergiusz Zagała i Piotr Pakulski. Akademicy nie mieli pomysłu na sforsowanie defensywy zawiercian, przez co często karceni byli zabójczymi kontratakami. Dobrze spisywali się bramkarze Viretu, którym pracę bardzo ułatwiała szczelna obrona. Po pierwszej połowie zawiercianie prowadzili 29:11.

Na drugą połowę Giennadij Kamielin desygnował do gry całkowicie inną siódemkę. Nie przeszkodził to jednak gospodarzom w kontynuowaniu treningu strzeleckiego. Bezradni Akademicy karceni byli kolejnymi kontratakami i przewaga Viretu rosła w ekspresowym tempie. W 42 minucie 40 bramkę dla Viretu zdobył Łukasz Szymański. Zawiercianie spotkanie zakończyli z imponującym dorobkiem 58 bramek. Chyba tylko najstarsi górale pamiętają, kiedy po raz ostatni zespół w rozgrywkach na szczeblu centralnym zdobył w jednym meczu tyle bramek.

W tym sezonie większą różnicą bramek zwyciężyli natomiast szczypiorniści Śląska Wrocław, którzy pokonali w pierwszej rundzie Olimp Grodków 46:12.

Viret CMC Zawiercie - AZS UMCS Lublin 58:25 (29:11)

Viret: Kot, Kruk, Żołnierczyk - Szymański 9, Pakulski 8, S. Zagała 8, Kowalski 6, Kapral 5, Komalski 5/1, Makaruk 5, I. Zagała 4, Bugaj 3, Kijowski 3, Kąpa 2, Barczyk, Biernacki.
Karne: 1/1.
Kary: 4 min.

AZS: Kiciak, Świerszcz - Kowalik 11/1, Brodziak 5/1, Lewtak 5, Frycz 2, Graboś 1, Kondraciuk 1, Dziemiach, Kłoda, Prajzner.
Karne: 2/3.
Kary: 6 min.

Kary: Viret - 4 min. (Barczyk, Kowalski po 2 min.); AZS - 6 min. (Graboś, Kowalik, Świerszcz po 2 min.).

Sędziowie: Moskalczyk, Pazdro.
Widzów: 300.

Komentarze (11)
avatar
WesleyRMI
23.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Wszystko fajnie,ale w przypadku Viretu strata w takim meczu,z takim przeciwnikiem aż 25 bramek to nie jest powód do chwały. 
ksv
23.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No ale 25 bramek stracić to chluby nie przynosi. Kilka goli, zwłaszcza piękne wykończenia w wykonaniu Łukasza Szymańskiego i Arka Kowalskiego śmiało można by dać do materiału promującego ten sp Czytaj całość
avatar
Mario_7
23.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
fff
23.02.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
I kiedy pisałem, że Lublin to arcymiernoty, to zostałem skrytykowany. Dzisiejszy mecz to wyraźnie potwierdził. Starają się, ale chłopaki grałyby w dolnej połówce tabeli II ligi gr. 4. Widzę prz Czytaj całość
avatar
SPOLO
23.02.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Parodia A zespoł Viretu to są mistrze