KGHM Metraco Zagłębie Lubin po przedostatniej kolejce zajęło fotel lidera. Żeby utrzymać pierwszą pozycję, szczypiornistki prowadzone przez szkoleniowiec Bożenę Karkut i Renatę Jakubowską musiały wygrać z ambitną oraz nieprzewidywalną drużyną z Grodu Gryfa, plasującą się obecnie na czwartym miejscu. Fakt faktem, lubinianki kontrolowały przez cały czas losy spotkania, ale zwycięstwo wcale nie przyszło łatwo.
Wynik emocjonującego pojedynku otworzyła z rzutu karnego Karolina Semeniuk-Olchawa. Po stracie przyjezdnych, bramkę dołożyła Anna Pałgan, która od dłuższego czasu nie jest głównie specem od defensywy, ale też akcji ofensywnych. Następnie trzy razy z rzędu trafiła SPR Pogoń Baltica Szczecin i to drużyna Adriana Struzika prowadziła po pięciu minutach meczu. W niecały kwadrans publiczność była świadkiem tylko pięciu rzutów zakończonych bramką. Drużyny wykonywały świetną robotę w defensywie a Sołomija Sziwierska skutecznie uprzykrzała Miedziowym życie.
SPR Pogoń Baltica Szczecin potrafiła lubiniankom szybko odskoczyć na dwa trafienia, ale też równie szybko stracić przewagę, czego niejednokrotnie byliśmy świadkiem w pierwszej połowie. Kilka minut przed przerwą, przy jednobramkowej przewadze przyjezdnych, szkoleniowiec Bożena Karkut wzięła czas na żądanie. Krótka rozmowa z trenerką, owocowała efektownym, remisowym trafieniem z ostrego kąta, autorstwa Jeleny Bader.
W następnej akcji Monika Maliczkiewicz popisała się udaną paradą, ale jej koleżanki z drużyny nie wykorzystały okazji na kolejną bramkę. Udało się to w kolejnym podejściu, kiedy Karolina Semeniuk-Olchawa wybiła z rąk i sama zakończyła kontratak. Za faul na liderce KGHM Metraco Zagłębia Lubin ukarano "dwójką" Monikę Głowińską. Na boisku zrobiło się więcej miejsca, co wykorzystała Kaja Załęczna, która ustaliła wynik do przerwy.
Na kolejny remis nie trzeba było długo czekać. Wynik spotkania wyrównała Małgorzata Stasiak. W Lubinie trwała nieustanna wymiana ciosów. Francuska kołowa - Vanessa Jelić, która nie miała łatwej przeprawy na kole przy Monice Stachowskiej, wywalczyła rzut karny, a na bramkę zamieniła go niezawodna Anna Pałgan. Niebawem udaną interwencję zanotowała Natasza Tsvirko, a Joanna Obrusiewicz z szybkiego ataku zwiększyła przewagę do trzech oczek. Kiedy popularna "Semena" otrzymała karę dwuminutową, przewaga lubinianek zaczęła topnieć. Kwadrans przed końcem Martyna Huczko doprowadziła do kolejnego remisowego rezultatu w Lubinie, ale emocje sięgnęły zenitu w samej końcówce.
Do końca meczu pozostało pięć minut, a na tablicy wyników dalej widniał remis. Z rzutu karnego trafiła Anna Pałgan. Na ławkę kar powędrowała Katarzyna Duran. KGHM Metraco Zagłębie Lubin miało szansę powiększyć przewagę, ale para sędziowska przerwała akcję przez błąd zasłony. W obronie świetnie zapracowała wyżej wspomniana lubińska rozgrywająca - przechwyciła piłkę, a za faul na szarżującej przez całe boisko zawodniczce Miedziowych, Małgorzata Stasiak została wysłana na ławkę kar. Minutę przed końcem Monika Maliczkiewicz wybroniła bardzo ważną akcję. Zwycięstwo przypieczętowała rzutem z dziewiątego Anna Pałgan.
KGHM Metraco Zagłębie Lubin – Pogoń Baltica Szczecin 26:23 (11:9)
KGHM Metraco Zagłębie Lubin: Maliczkiewicz, Tsvirko, Chojnacka – Załęczna 3, Pałgan 6, Semeniuk-Olchawa 8, Obrusiewicz 4, Paluch 1, Jelić 1, Lalewicz 1, Bader 2, Jochymek.
SPR Pogoń Baltica Szczecin: Szywierska, Płaczek – Huczko 2, Jakubowska, Sabała, Stachowska 2, Królikowska 3, Cebula 2, Głowińska 4, Agova, Szulc, Duran 1, Stasiak 6, Yashchuk 3, Fornalik.
Sędziowie: Gutowska-Lesiak
Delegat ZPRP: Marek Musiał
Widzów: 500 (w tym 20 kibiców ze Szczecina)