Takiego wyniku rywalizacji w stolicy Karkonoszy nie spodziewał się chyba nikt. Pomimo tego, że znane porzekadło głosi iż "derby rządzą się swoimi prawami", to starająca się uniknąć walki o utrzymanie Jelonka w meczu z liderem rozgrywek była skazana na porażkę. Podopieczne Michała Pastuszko rozegrały jednak kapitalne zawody, zaskakując faworyzowanego przeciwnika i poważnie utrudniając mu sytuację w ligowej tabeli.
Spotkanie rozpoczęło się jednak po myśli przyjezdnych, które otworzyły wynik za sprawą Anny Pałgan, a w 5. minucie po bramce Karoliny Semeniuk-Olchawy i drugim trafieniu Pałgan prowadziły 3:1. Gospodynie szybko odrobiły straty, a we znaki lubińskiej defensywie natychmiast dała się Anna Mączka. Młoda rozgrywająca KPR-u w trakcie pierwszej połowy wyrosła na liderkę jeleniogórzanek i walnie przyczyniła się do końcowego sukcesu.
Najpierw jednak 20-letnia szczypiornistka doprowadziła do remisu 3:3 w 11. minucie, a sześć minut później wyprowadziła swoją drużynę na prowadzenie 6:5. Zagłębie co prawda odpowiedziało trafieniami Kai Załęcznej i Semeniuk-Olchawy, ale gospodynie przed przerwą ponownie zdołały przejąć inicjatywę i na przerwę zeszły wygrywając 12:10.
Drugą część spotkania lepiej rozpoczęły Miedziowe, najpierw skutecznie utrudniając grę rywalkom, a następnie w 37. minucie odzyskując prowadzenie (13:12). Ambitne jeleniogórzanki kolejny raz jednak nie pozwoliły rywalkom rozwinąć skrzydeł i za sprawą kilku szybkich akcji w ciągu czterech minut odskoczyły na prowadzenie 16:13.
Zagłębie rzuciło się do odrabiania i w 51. minucie wyrównało nawet stan rywalizacji (16:16), ostatnie minuty spotkania należały jednak do gospodyń. Na siedem minut przed końcową syreną Martyna Michalak wysunęła KPR na prowadzenie 17:16, które bardzo szybko do rozmiarów czterech bramek powiększyły Beata Skalska oraz Dominika Grobelska, pieczętując tym samym triumf swojego zespołu.
Zagłębie w ostatnich sekundach zerwało się do rozpaczliwego ataku, podopieczne Bożeny Karkut zdołały jednak jedynie zmniejszyć rozmiary porażki. KPR wygrał ostatecznie 21:19, dzięki czemu wykonał ogromny krok w stronę występu w fazie play-off. Jeleniogórzanki są jednak w połowie drogi ku temu, w dwóch ostatnich kolejkach każdy punkt będzie na wagę złota. Miedziowe natomiast przegraną w derbach straciły najprawdopodobniej szanse na zajęcie 1. miejsca w sezonie zasadniczym.
KPR Jelenia Góra - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 21:19 (12:10)
KPR: Kozłowska, Demiańczuk - Wiertelak 1, Żakowska, Skalska 5, Wesołowska, A. Mączka 6, Grobelska 1, Uzar 2, Buklarewicz 3, Dąbrowska 1, Michalak 2.
Kary: 6 min.
Karne: 2/2.
Zagłębie: Maliczkiewicz, Chojnacka - Załęczna 6, Tracz, Piekarz 2, Pałgan 2, Semeniuk-Olchawa 3, Obrusiewicz 1, Paluch, Jelić 2, Lalewicz 1, Bader, Jochymek 2.
Kary: 12 min.
Karne: 0/1.
Kary: KPR - 6 min. (Buklarewicz - 4 min., A. Mączka - 2 min.); Zagłębie - 12 min. (Semeniuk-Olchawa - 4 min., Pałgan, Obrusiewicz, Paluch, Jochymek - po 2 min.).
Sędziowali: Tomasz Christ (Świdnica) oraz Grzegorz Christ (Wrocław).
Widzów: 350.