Łukasz Luciński: Jak zaczęła się pańska sportowa kariera?
Łukasz Stodtko: W szkole podstawowej był nabór do sekcji piłki ręcznej i tak się zaczęło.
Dlaczego wybrał pan akurat tą dyscyplinę?
- W Piekarach była piłka ręczna oraz nożna, ja jednak wybrałem szczypiorniak i nie żałuję tej decyzji.
Czy wspomina pan jakoś szczególnie któregoś ze swoich trenerów?
- Wszystkich trenerów wspominam bardzo dobrze, wszyscy przyczynili się w jakimś stopniu do mojego sportowego rozwoju.
Jak trafił pan do Głogowa?
- Klub z Głogowa jako pierwszy okazał zainteresowanie moją osobą, a poza tym uznałem, że jest to solidny klub ze sporymi aspiracjami na sprawienie niespodzianki w tym sezonie i właśnie dlatego wybrałem Chrobrego.
Jest pan jednym z najskuteczniejszych zawodników zespołu, większość rywali ustawia pod pana obronę. Czy nie ciąży na panu ta etykieta?
- Gram zawsze swoje, nie myślę o tym, czy jestem najskuteczniejszym zawodnikiem. Najważniejsze są dla mnie 2 punkty za zwycięstwo.
Jak ocenia pan początek sezonu w wykonaniu Głogowian?
- Chrobry rozpoczął sezon troszeczkę pechowo, bo zabrakło nam czegoś w meczach wyjazdowych, u siebie spisujemy się całkiem dobrze, ale to jeszcze nie jest ten Chrobry, jakiego kibice chcieliby oglądać.
A jak pan ocenia swoją obecną formę?
- Nie jestem jeszcze w szczytowej formie, ale dążę do tego, by moja gra wyglądała coraz lepiej.
Jak określiłby pan swój styl gry?
- Zawsze stawiam na dobro drużyny i od indywidualnych pochwał i wyróżnień, zdecydowanie wyżej cenię zwycięstwa Chrobrego.
Która formacja jest najsilniejsza w Chrobrym, a co jest waszą piętą achillesową?
- Na pewno i atak i obrona jest naszym silnym punktem. Słabych punktów u nas nie ma, ale potrzeba czasu, aby to wszystko wyglądało jeszcze lepiej.
Czy liczy pan na powołanie do kadry?
- To jest chyba marzenie każdego zawodnika, każdy chce się rozwijać w swojej karierze sportowej, ale zdaję sobie sprawę, jak silna konkurencja panuje na obu rozegraniach.
Rywalizował pan już z obydwoma faworytami ligi - Wisłą i Vive. Który z tych zespołów pana zdaniem ma większą szansę na końcowy sukces?
- Wisła i Vive chyba nie grają tak, jakby sobie tego życzyli, ale moim zdaniem to Wisła Płock ma więcej atutów, aby osiągnąć końcowy sukces.
Kto, pana zdaniem, jest największą gwiazdą ligi?
- Jest wielu zawodników, którzy naprawdę bardzo dobrze spisują się w tym sezonie.
O co Chrobry walczyć będzie w obecnym sezonie?
- Na pewno chcielibyśmy sprawić jakąś niespodziankę i zająć jak najwyższą pozycję w lidze, a jak to będzie to czas pokaże.
Jaka jest pana recepta na sukces?
- Praca, praca i jeszcze raz praca.
Co robi pan w czasie wolnym od treningów?
- Odpoczywam. Bardzo lubię sport. Poza tym uwielbiam obejrzeć dobry film i surfować w internecie.
Jakie są pańskie plany na przyszłość?
- Nie sięgam daleko w przyszłość. Na wszystko przyjdzie czas.