Zawodniczki lubińskiego klubu pokazały w ostatecznym starciu z nowosądecką drużyną inną jakość KGHM Metraco Zagłębia Lubin. Team z Dolnego Śląska zrehabilitował się przed swoją publicznością w świetnym stylu za porażkę w Nowym Sączu.
- Zdecydowanie czegoś zabrakło nam w Nowym Sączu w drugiej połowie. Może koncentracji? Cieszymy się, że udowodniłyśmy dzisiaj, iż jesteśmy zespołem zdecydowanie lepszym, aczkolwiek ten mecz był niepotrzebny. Mogłyśmy to załatwić już tam na wyjeździe i spokojnie przygotowywać się do półfinału - powiedziała po meczu Kaja Załęczna.
Od Miedziowych rokrocznie wymaga się celowania w najwyższe trofea. Żadna z zawodniczek nie dopuszczała opcji, że zespół może zakończyć rywalizację na ćwierćfinałowym etapie. Jaka atmosfera panowała w drużynie wicemistrzyń kraju przed decydującym pojedynkiem?
- Na pewno każda miała w głowie, że nigdy w tej fazie nie grałyśmy trzech meczów. Przynajmniej ja nie pamiętam takiej sytuacji. Zdawałyśmy sobie sprawę, że to jest ostatnia szansa i od początku musimy być skoncentrowane na sto procent i grać przede wszystkim skutecznie - przyznała skrzydłowa KGHM Metraco Zagłębia Lubin.