Nowe oblicze Orlen Wisły Płock. "Będziemy grać szybciej i odważniej"

Kibice w przyszłym sezonie zobaczą nową Orlen Wisłę Płock. Latem zespół Nafciarzy został przebudowany, a zmiany mają pozytywnie wpłynąć zarówno na styl, jak i wyniki wicemistrzów Polski.

- Na pewno Wisła będzie grać piłkę szybszą i odważniejszą, niż w poprzednim sezonie. Oczywiście jak to wszystko wyjdzie w praniu, dopiero czas pokaże - mówi jeden z nowych nabytków płockiego klubu, Michał Daszek. Obok niego tego lata szeregi Wisły wzmocnili Rodrigo Corrales, Tiago Rocha, Dan-Emil Racotea, Miljan Pusica, Alexander Tioumentsev oraz Nemanja Zelenović.
[ad=rectangle]

Jedną z kluczowych postaci w nowej Wiśle będzie ten ostatni. - Jestem przekonany, że tak się właśnie stanie i nie będzie to jedyny transfer sezonu w naszym zespole - mówi prezes, Robert Raczkowski. - Widać, że czuje piłkę. Podczas turnieju w Niemczech pokazał się naprawdę fajnie - dodaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl Daszek.

Wiosną dużym atutem Nafciarzy była znakomita atmosfera panująca wewnątrz drużyny. Teraz może być podobnie. - Atmosfera jest naprawdę fajna. Mamy wielu młodych graczy i wszyscy znakomicie się dogadujemy. Z trenerem także jest dobry kontakt, nie ma żadnych zgrzytów. Nieźle nam się razem pracuje - deklaruje skrzydłowy Wisły.

Wicemistrzowie Polski sparingowe granie rozpoczęli od udziału w turnieju Herz-Energie Cup. Wisła w Niemczech zajęła piąte miejsce. Regularne treningi płocczanie wznowili we wtorek. - Wygląda na to, że czeka na dużo pracy nad grą obronną - przyznawał po powrocie do kraju Daszek. Kolejne sparingowe testy podopiecznych Manolo Cadenasa czekają w przyszłym tygodniu. Wisła zagra między innymi z Eskilstuną Guif i Motorem Zaporoże.

Źródło artykułu: