Tomasz Gębala zdecydował się podpisać kontrakt z SC Magdeburg jeszcze podczas nauki w Szkole Mistrzostwa Sportowego, mając za sobą zaledwie jeden sezon w I lidze polskiej. - Przed wyjazdem, albo jeszcze rok temu miałem wątpliwości. Teraz z całą pewnością mogę powiedzieć, że wyjazd do Niemiec to była bardzo dobra decyzja - powiedział najmłodszy z braci.
[ad=rectangle]
Obaj szczypiorniści, wobec których niemiecki klub ma spore plany na początku grali w innych zespołach - młodszy Tomasz był zawodnikiem rezerw Gladiatorów, a Maciej reprezentował barwy klubu HC Aschersleben. - Prawie cały ubiegły sezon spędziłem w rezerwach Magdeburga. Miałem jeszcze okazję zagrać półfinałowym i finałowym meczu juniorów. Uważam, że był to dobry sezon w moim wykonaniu, podczas którego bardzo dużo się nauczyłem - ocenił Tomasz Gębala.
Dwaj rośli wychowankowie Kar-Do Spójni Gdynia w ostatnich tygodniach zadebiutowali w Bundeslidze, w barwach 10-krotnego mistrza Niemiec i 6-krotnego zwycięzcy europejskich pucharów. - Jest to coś niesamowitego, zarówno jeżeli chodzi o kolegów z drużyny, jak i kibiców. Ci pierwsi pomagają nam zarówno na treningach, jak i poza nimi. Szczególnie potrzebne to było nam w zeszłym roku, gdy jeszcze nie znaliśmy języka niemieckiego. Kibice w Magdeburgu przyjęli nas bardzo miło. Granie przy takiej publiczności jest wyjątkowym przeżyciem - zauważył szczypiornista, który ma teraz okazję grać w jednej drużynie z Bartoszem Jureckim. - Na samym początku Bartek pomagał nam w wielu sprawach na boisku, jak i poza nim. Teraz głównie na treningach i na meczach dzieli się z nami swoim doświadczeniem - zauważył urodzony w 1995 roku szczypiornista.
W ostatnim czasie niewielu zawodników wyjechało z Polski w tak młodym wieku. - Moim kolejnym krokiem będzie nauka. Jeszcze mogę się wiele nauczyć od każdego z rozgrywających, grających w pierwszym zespole. Ciągle będę walczył o to, by dostawać jak najwięcej minut w Bundeslidze - podkreślił Tomasz Gębala, który marzy o powołaniu na mistrzostwa Europy w 2016 roku. - Na pewno chciałbym na nich zagrać. Jestem całkowicie świadomy, że jest to bardzo ciężkie zadanie, ale dopóki jest chociaż cień nadziei na to, będę robił wszystko by to osiągnąć - zakończył zawodnik, który został powołany na najbliższe zgrupowanie kadry młodzieżowej.