Zespół trenera Piotra Będzikowskiego był zdecydowanym faworytem konfrontacji z MTS-em. Od pierwszych minut widać było, że zespoły te w tym sezonie grać będą o zupełnie inne cele. Zderzenie z pierwszoligową rzeczywistością dla chrzanowian okazało się brutalne. Już po kwadransie zarysowała się wyraźna przewaga Siódemki, która wygrywała 7:3.
Goście nie potrafili znaleźć recepty na składne akcje i kontry legniczan, wśród których skutecznością popisywali się Tomasz Kozłowski i Robert Szuszkiewicz. Dobry mecz na kole rozgrywał Mateusz Płaczek, a w bramce błyszczał Paweł Matkowski, który miał przed sobą szczelną defensywę. Na przerwę Siódemka schodziła z ośmiobramkową przewagą (18:10).
[ad=rectangle]
W drugiej połowie trener Piotr Będzikowski mógł więc dać szansę pokazania się młodzieży. Z minuty na minutę coraz lepiej sobie poczynali sobie Bartosz Nastaj i Jacek Będzikowski jr oraz juniorzy Michał Antosik, Bartosz Skiba i Kacper Majewski. Dla tego ostatniego mecz z MTS-em był debiutem w seniorskim handballu. Młodzież stanęła na wysokości zadania i konsekwentnie powiększała dystans. Podopieczni trenera Leszka Wójcika byli bezradni nawet gdy grali z przewagą jednego zawodnika. Ostatecznie Siódemka wygrała bardzo wysoko, bo 38:22 i po pierwszej kolejce jest liderem pierwszoligowej tabeli.
- MTS nie okazał się wymagającym rywalem. Nie popadamy więc w euforię. Do prawdziwego testu naszej dyspozycji dojdzie za tydzień, kiedy to do Legnicy przyjedzie ograny pierwszoligowiec Olimpia Piekary Śląskie - skwitował niedzielny mecz Piotr Będzikowski.
Siódemka Miedź Legnica - MTS Chrzanów 38:22 (18:10)
Siódemka: Matkowski, Mazur, Wyszogrodzki - Szuszkiewicz 5, Płaczek 3, Czuwara 4, Piwko 2, Nastaj 2, Wita 1, Kozłowski 7, Makowiejew 3, Antosik 4, Skiba 3, Będzikowski 3, Majewski 1.
Kary: 8 min.
MTS: Wiatr, Górkowski - Giza 1, Żydzik 3, Rola 4, Budziosz 1, Orlicki 2, Wierzbic 2, Cupisz 5, Kirsz 2, Skoczylas 2, Madeja, Janus, Mucha, Stroński.
Kary: 12 min.