Do 20. minuty wynik spotkania oscylował wokół remisu i żadna z drużyn nie potrafiła zbudować sobie wyraźnej przewagi. Dopiero w ostatnich fragmentach pierwszej odsłony Piotrcovia odskoczyła od przyjezdnych. Duża w tym zasługa bardzo dobrze broniącej Darii Opelt oraz skutecznej gry Moniki Kopertowskiej i Stefki Agovej. Równo z syreną ostatnią bramkę dla Piotrcovii rzuciła Agata Rol i gospodynie zeszły na przerwę z czterobramkowym prowadzeniem 16:12.
[ad=rectangle]
Pierwszy kwadrans drugiej połowy to dalszy ciąg świetnej postawy Opelt. Młoda bramkarka Piotrcovii obroniła między innymi dwa rzuty karne wykonywane przez Monikę Migałę oraz Katarzynę Sadowską. W 51. minucie po kolejnym trafieniu Agovej było 23:16 i wydawało się, że nic Piotrcovii złego w tym spotkaniu stać się nie może. Piłka ręczna jest jednak nieprzewidywalna. Ruch zaczął mozolnie odrabiać straty, a w poczynania piotrkowianek wdarł się chaos i nerwowość. Chorzowianki rzucały bramkę za bramkę. W 58. minucie było już tylko 23:22 i Piotrcovia grała w podwójnym osłabieniu. Mimo tego gospodynie mogły zdobyć rozstrzygającego gola. Rzutu karnego nie wykorzystała Agova. Chwilę później do remisu doprowadziła Migała, a zwycięskiego gola zdobyła Marlena Lesik.
- Nie potrafię rozsądnie wytłumaczyć tego co stało się w końcówce spotkania. Przecież tak naprawdę to przegraliśmy wygrany mecz. W ostatnich akcjach zabrakło szczęścia, ale też żadna z dziewczyn nie wzięła ciężaru gry na swoje barki. Szwankowała skuteczność, a na dodatek Monika dostała trzecią karę i zeszła z boiska. Dotąd to my odrabialiśmy takie straty, a teraz szczęście się odwróciło. Trudno, gramy dalej - podsumował mecz Sławomir Kamiński, trener Piotrcovii.
MKS Piotrcovia - KPR Ruch Chorzów 23:24 (16:12)
Piotrcovia: Skura, Opelt - Rol 2, Sobińska 4, Kucharska 2, Kopertowska 6/1, Piecaba 2, Jałoszewska, Nowak, Agova 7.
Trener: Sławomir Kamiński
Karne: 1/2
Kary: 10 min (Kopertowska x3, Agova, Nowak)
Ruch: Montowska, Ciesiółka, Krupa - Pieniowska 6, Piotrkowska 4/2, Rodak, Lesik 5, Migała 4, Krzymińska, Masłowska, Sucheta, Sadowska 1/1, Ważna, Belmas 3, Jasinowska 1.
Trener: Marcin Księżyk
Karne: 3/5
Kary: 8 min (Ważna, Belmas, Jasinowska, Lesik)
Sędziowali: Jacek Moskalczyk, Marcin Pazdro (Rzeszów). Widzów: 300
Z optymizmem czekamy na kolejne dobre mecze :)